Reprezentant Francji jeszcze niedawno był na wylocie z Manchesteru United. Nie potrafił dogadać się z menedżerem Jose Mourinho, który w pewnym momencie odstawił go od składu Czerwonych Diabłów. Było jasne, iż z klubem pożegna się Paul Pogba albo Mourinho. Działacze z Old Trafford zdecydowali się ostatecznie zwolnić Portugalczyka.
Plotki na temat odejścia Pogby na pewien moment ucichły. Jak się okazuje, transfer do innego klubu wraca jak bumerang. - Paul może przejść tylko do trzech drużyn, gdy odejdzie z Manchesteru United. Mowa o City, Realu Madryt i Barcelonie. Do Manchesteru City nie pójdzie, więc zostaje mu Hiszpania - powiedział jego brat Florentin Pogba.
Jak się okazuje, niewiele brakowało, aby pomocnik występował w Hiszpanii. Kilka lat temu miał bardzo poważną ofertę z Dumy Katalonii. - Kiedy Paul występował w Juventusie, mógł przejść do Barcy, ale był zdecydowany wrócić do Manchesteru, gdzie nie odniósł sukcesu za pierwszym razem. Rozmawiał również z Zidane'em, jednak chciał wrócić do Anglii - tłumaczył brat francuskiego gracza.
Pogba rozegrał dla Manchesteru 121 meczów, w których strzelił 25 bramek oraz zaliczył 26 asyst. W 2016 roku Czerwone Diabły zapłaciły za niego 105 mln euro. Był to wówczas najdroższy transfer w historii futbolu. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2021 roku.
ZOBACZ WIDEO We Włoszech zapanowała Piątkomania! Przegląd prasy prosto z Mediolanu!