Od kilku tygodni jest spore zamieszanie wokół Dawida Kownackiego. Polski napastnik gra mało w Sampdorii Genua i stara się znaleźć nowy klub. Ostatnio został odsunięty od składu, a jego odejście potwierdził już trener Marco Giampaolo. Włoski klub stara się dojść do porozumienia z Fortuną Duesseldorf. Niemiecki "Kicker" już zapewnił, że na początku tygodnia dojdzie do wypożyczenia Polaka z opcją definitywnego transferu po sezonie za 7 mln euro.
Tymczasem we Włoszech pojawiła się informacja o możliwym pozostaniu Kownackiego w Serie A. W ostatnich dniach okienka transferowego kadrę zamierza wzmocnić Empoli FC. Trener Giuseppe Iachini szuka piłkarzy na każdą pozycję, a jednym z jego życzeń ma być właśnie Kownacki.
Jako pierwszy tę informację przekazał dziennikarz Alessio Cocchi, były spiker Empoli, który jest założycielem strony pianetaempoli.it. "Kownacki marzeniem" - napisał w jednym z ostatnich wpisów. Kilka godzin później doniesienia potwierdzili przedstawiciele włoskiego Sky Sports.
Co ciekawe, na te informacje dość wymownie zareagował sam Kownacki, który odpowiedział na Twitterze na wpis jednego z polskich dziennikarzy:
— Dawid Kownacki (@dkownacki24) 21 stycznia 2019
Kownacki trafił do Sampdorii w połowie 2017 r. z Lecha Poznań. W obecnym sezonie zagrał tylko w 12 meczach Serie A, ale ani razu nie pojawił się w podstawowym składzie. W tym czasie zdobył dwie bramki, dołożył do tego jedną asystę.
Polak musi znaleźć nowy klub, by znów regularnie grać. W czerwcu odbędą się bowiem młodzieżowe mistrzostwa Europy do lat 21. Kownacki jest najważniejszym piłkarzem i kapitanem reprezentacji Polski.
Empoli walczy o utrzymanie w Serie A. Na tę chwilę ma tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. W kadrze klubu znajduje się Michał Marcjanik, który wciąż nie doczekał się debiutu we Włoszech. Ponadto klub zainteresowany jest pozyskaniem bramkarza Bartłomieja Drągowskiego.
ZOBACZ WIDEO Magiczny gol Milika! Co za bomba! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]