W piątek Adam Frączczak przeszedł kontrolę u profesora Grzegorza Zielińskiego, który na początku grudnia przeprowadził operację mózgu kapitana Pogoni Szczecin. U piłkarza zdiagnozowano guza przysadki mózgowej. Jak przekazała oficjalna strona szczecińskiego klubu, wyniki badań są optymistyczne, a Frączczak jest na dobrej drodze, by wrócić do treningów.
- Stan i wyniki Adama są bardzo dobre. On sam był bardzo ucieszony po wizycie u profesora, od razu do mnie zadzwonił. Wspólnie postanowiliśmy, że Adam w najbliższych dniach będzie mógł podejmować lekki i spokojny wysiłek fizyczny. Na razie mowa o długich spacerach, joggingu - powiedział klubowy lekarz Pogoni, Mariusz Pietrzak.
Do zajęć Frączczak ma wrócić w lutym. - Od początku lutego wejdzie w indywidualny plan treningowy, który ustalimy wraz z trenerami po powrocie z Turcji. Wtedy nastąpi pierwszy krok do powrotu do gry w piłkę i do intensywnego wysiłku typowego dla piłkarzy - dodał Pietrzak.
Frączczakiem nadal będą zajmowali się lekarzem. Za kilka miesięcy przejdzie kolejne badanie rezonansem magnetycznym, które pokaże, czy nie ma nawrotu choroby. - Jeszcze w lutym ustalę z nim moment, gdy przyjdzie do mnie do szpitala na serię badań. Na tę chwilę wszystko wygląda jednak bardzo dobrze - przyznał lekarz zawodników Pogoni.
ZOBACZ WIDEO Magiczny gol Milika! Co za bomba! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]