Do grona "chwalących" dołączył Alessandro Costacurta, były reprezentant Włoch, a dzisiaj ekspert telewizyjny. On jednak skupił się bardziej na osobie Carlo Ancelottiego. - Brawo Carlo za zarządzenie Arkadiuszem Milikiem! - pieje z zachwytu Costacurta. Przyznaje, że w niektórych meczach Arkadiusz Milik nie wyglądał dobrze. Widać było, że męczył się na boisku, wyglądał na sfrustrowanego, ale Ancelotti wiedział, jak trafić do głowy reprezentanta Polski.
Dlatego Costacurta, który grał m.in. w Milanie, tak mocno chwali trenera Napoli. - To bardzo dojrzała drużyna, a Ancelotti dał osobowość piłkarzom - dodaje i mówi o "fluktuujących występach Napoli". Ma na myśli to, że pod wodzą Ancelottiego zespół potrafi dostosowywać się do wydarzeń na boisku. I chociaż popełnia błędy, to jednak jest to wielka broń klubu z Neapolu.
W niedzielę wieczorem Napoli podejmowało Lazio Rzym. Zwyciężyło 2:1, ale wynik nie oddaje przewagi, jaką miała ekipa Ancelottiego. Aż czterokrotnie trafiała w słupek bądź poprzeczkę. W pierwszej połowie w ten sposób w słupek uderzył właśnie Milik. Niedługo później popisał się kapitalnym strzałem z rzutu wolnego.
Ancelotti został trenerem Napoli latem ubiegłego roku, gdy zastąpił Maurizio Sarriego. Z 27 meczów wygrał 18, pięć zremisował i cztery przegrał. Najlepszym strzelcem pod jego wodzą jest właśnie Milik (12 bramek we wszystkich rozgrywkach).
ZOBACZ WIDEO Klątwa! Sassuolo kolejny raz zatrzymało Inter! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]