We wtorek Jose Mourinho został zwolniony z funkcji menedżera Manchesteru United w związku z niesatysfakcjonującymi wynikami zespołu. Drużyna z Old Trafford co prawda awansowała do 1/8 finału Ligi Mistrzów, ale w Premier League zawodzi na całej linii. Szóste miejsce i aż 19 punktów straty do liderującego Liverpoolu mówi samo za siebie.
- Ludzie mówili, że Mourinho kłóci się z piłkarzami, ale co miał zrobić, gdy u zawodników pojawiła się nadwaga, jego gracze odpowiednio nie trenowali. Wstydzę się za niektórych piłkarzy. Nie jestem największym fanem Mourinho, ale nie mogę tolerować zawodników, którzy kryją się za swoimi menedżerami i kolegami. To brzmi jak żart - komentuje w rozmowie z "BBC Radio 5 Live" Roy Keane, były kapitan Manchesteru United.
Zdaniem Irlandczyka, to właśnie piłkarze przyczynili się do zwolnienia Jose Mourinho. Nazywa ich "słabeuszami". - Morderstwo uszło im na sucho. To słabi ludzie. Nie można im powiedzieć ani słowa. Gdy tylko coś się powie. To naprawdę frustrujące. Powiecie, że jestem pasjonatem starej szkoły. Nie nazwałbym tego starą, a dobrą szkołą - podkreśla Keane.
- Bez względu na to, co dzieje się w twoim klubie, kiedy wychodzisz na boisko, a zwłaszcza jako piłkarz tak wielkiego zespołu jak Manchester United, musisz dawać z siebie wszystko. Nie ma żadnych wymówek. Za moich czasów mieliśmy w drużynie bohaterów, przywódców. Nie tolerowalibyśmy graczy, którzy nie chcą się zaangażować - zaznacza Irlandczyk.
Tymczasowym menedżerem Manchesteru United, do końca sezonu 2018/2019, został Ole Gunnar Solskjaer. Na nowym stanowisku zadebiutuje on w sobotę, w wyjazdowym meczu z Cardiff City.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Łukasz Skorupski zatrzymał AC Milan. Bologna nadal ma problem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]