Brahimi został uznany za winnego, ale nie został zdyskwalifikowany. Nałożono na niego grzywnę w wysokości 19,13 euro. Nie przedstawiono żadnego uzasadnienia wyroku, dlatego nie jest wiadomo, za co dokładnie piłkarz został ukarany.
11 sierpnia FC Porto zmierzyło się z GD Chaves. Mecz zakończył się triumfem gospodarzy 5:0 i pewnie szybko by o nim zapomniano, gdyby nie zachowanie Yacine Brahimiego. Zawodnik klubu z Porto najpierw pokłócił się z Niltinho, a następnie zaatakował rywala: złapał go za szyję i przydusił. Sędzia rozdzielił piłkarzy i upomniał ich słownie.
Niemal wszyscy zbagatelizowali ten incydent. Wyjątkiem byli działacze Benfiki Lizbona, którzy zainteresowali się sprawą i złożyła doniesienie do komisji dyscyplinarnej. Ta zachowaniem Brahimiego zajmowała się aż trzy miesiące, aż wreszcie wydała absurdalny wyrok.
Algierczyk w tym sezonie rozegrał dla FC Porto 17 meczów, w których strzelił trzy gole i zaliczył trzy asysty. Po dziesięciu kolejkach zespół ten jest liderem ligi portugalskiej, a na swoim koncie zgromadził 24 punkty. Drugi Sporting Lizbona traci do FC Porto dwa punkty.
ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Gelsenkirchen! 7 goli! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
"przydusił jednego z przeciwników" Czytaj całość