Ekstraklasa z rekordowymi przychodami. "Możemy już mówić o stałym trendzie wzrostowym"

Agencja Gazeta / Cezary Aszkielowicz / Na zdjęciu: mecz Lotto Ekstraklasy
Agencja Gazeta / Cezary Aszkielowicz / Na zdjęciu: mecz Lotto Ekstraklasy

Przychody Ekstraklasy SA w sezonie 2017/2018 wyniosły 181 mln zł. To finansowy rekord spółki zarządzającej Lotto Ekstraklasą. - Możemy mówić o stałym trendzie wzrostowym - przyznaje Marcin Animucki, prezes ESA.

To wzrost o 8 mln zł względem poprzedniego roku obrotowego, który obejmował sezon 2016/2017. Wzrosły także przychody skonsolidowane Grupy Kapitałowej (z uwzględnieniem przychodów spółki-córki Ekstraklasa Live Park), które wyniosły ponad 209 mln zł - o ok. 10 mln zł więcej niż rok wcześniej.

"Tak wysokie przychody to w dużej mierze efekt zmian organizacyjnych wprowadzonych przez nowy zarząd od października 2017 roku. Jednocześnie Ekstraklasa odnotowała wzrost wpływów komercyjnych w wyniku aktywności departamentu marketingu i sprzedaży" - czytamy w oświadczeniu.

Nic zatem dziwnego w tym, że podczas wtorkowego zgromadzenia prezes Marcin Animucki otrzymał jednogłośne absolutorium.

- Praca, którą wykonaliśmy w minionych miesiącach z naszymi partnerami biznesowymi, wprost przekłada się na generowanie coraz wyższych wpływów dla klubów grających w Ekstraklasie. Możemy już nawet mówić o stałym trendzie wzrostowym. W minionym sezonie przekazaliśmy klubom 6,5 mln zł więcej w stosunku do pierwotnych założeń budżetowych, co było możliwe dzięki ograniczeniu kosztów działania spółki i wypracowaniu dodatkowych przychodów. W rezultacie w sezonie 2017/2018 do klubów Ekstraklasy trafiły świadczenia o wartości ponad 156 mln zł - komentuje Animucki.

We wtorek Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy powołało na nową, roczną kadencję Radę Nadzorczą spółki. W jej skład automatycznie weszli reprezentanci czterech najlepszych klubów minionego sezonu: Dariusz Mioduski (Legia Warszawa), Cezary Kulesza (Jagiellonia Białystok), Karol Klimczak (Lech Poznań) i Roman Kusz (Górnik Zabrze). Skład Rady uzupełnili dwaj członkowie wybrani przez 12 pozostałych klubów: Krzysztof Zając (Korona Kielce) i Grzegorz Jaworski (Piast Gliwice). Jako przedstawiciel PZPN w Radzie zasiadł prezes federacji, Zbigniew Boniek.

- To był dobry i bardzo intensywny rok dla spółki. Gdy rozpoczynaliśmy pracę 12 miesięcy temu postawiliśmy na przywrócenie odpowiednich proporcji działań, bo to Ekstraklasa SA jest dla klubów. Nie na odwrót. Przywróciliśmy dobre relacje z PZPN. Rozpoczęliśmy proces przetargowy na prawa telewizyjne na kolejne lata i wielkimi krokami zbliżamy się do jego zakończenia. Podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu zmian w Komisji Ligi. Bardzo cenne jest również pozyskanie nowego partnera oficjalnego, jakim jest bank PKO BP i w efekcie zwiększenie przychodów - wylicza Karol Klimczak, przewodniczący Rady.

- Mogę dzięki temu stwierdzić, że zarząd w osobie Prezesa Animuckiego zrealizował wszystkie postawione przed nim cele. Przed nami kolejne wyzwania, zwłaszcza w dziedzinie szkolenia młodzieży, w której widzimy największą przestrzeń do działania i rozwoju przez najbliższe lata, a nawet dekady - dodał prezes Lecha Poznań.

ZOBACZ WIDEO Polski mecz we Włoszech. Bezrobotny Skorupski i niewidoczny Teodorczyk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
edzio561
3.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dalej cebulaki finansujcie tych patalachow 
avatar
Stelmet_Falubaz
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale poziom sportowy juz siegnal mulu - brawo 
avatar
Łysy.84
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
szkoda tylko że poziom sportowy z roku na rok coraz niższy . 
avatar
kibic84
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda tylko, że za sukcesami finansowymi nie idą sukcesy sportowe.... Chciałbym doczekać się czasów aby liga była klasyfikowana nawet w pierwszej dziesiątce