Kosztował 45 mln i gra w rezerwach. Wielki talent Realu w odstawce

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Vinicius Junior był najdroższym piłkarzem, który latem trafił do Realu Madryt. Na swój debiut będzie musiał jednak poczekać. Julen Lopetegui cały czas prosi o nowego napastnika.

W tym artykule dowiesz się o:

- Neymar to mój największy idol. Zresztą nie tylko mój, całej Brazylii. Gra z nim w jednej drużynie to spełnienie marzeń. Poza tym uważam, że jeśli chodzi o styl gry, to jesteśmy do siebie podobni - powiedział Vinicius Junior na swojej oficjalnej prezentacji.

Nowy Neymar nie zdołał przekonać jednak trenera Julena Lopeteguiego. W sparingach Królewskich grał regularnie, ale gdy doszło do oficjalnych meczów, młody Brazylijczyk poszedł w odstawkę. Dlaczego? - Trener Realu rozpoczął małą wojnę z klubem - przekonuje elconfidencial.com. Chodzi o pozyskanie klasowego napastnika.

Real Madryt cały czas nie znalazł zastępstwa dla Cristiano Ronaldo, który odszedł do Juventusu Turyn. Większą odpowiedzialność za strzelanie bramek mają wziąć Gareth Bale, Karim Benzema oraz Marco Asensio, jednak trudno zastąpić zawodnika, który gwarantował około 50 goli w sezonie.

- Vinicius może być piętnastym lub nawet szesnastym zawodnikiem w hierarchii trenera - opisuje wspomniane źródło, które dodaje. "Lopetegui chce napastnika o innym profilu. Kimś takim byłby Rodrigo".

- Brazylijczyk na stałe ma grać w rezerwach Królewskich, Castilli, chyba że Julen Lopetegui uzna, że potrzebuje go w swojej drużynie - tłumaczy dziennikarz Josep Pedrerol, prowadzący programu "El Chiringuito".

Z transferem Viniciusa Juniora wiązano w Hiszpanii duże nadzieje. W swoim kraju uznawany jest za wielki talent. Na dodatek nie często płaci się za 17-latka aż 45 mln euro. Florentino Perez cały czas walczy o transfer Kyliana Mbappe, który miałby zostać nową gwiazdą Los Blancos. Młody napastnik z kolei musi uzbroić się w cierpliwość.

Mecze Primera Division na żywo można oglądać również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon dostępny na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot.

[b]ZOBACZ WIDEO: Janusz Gołąb: Znaleźliśmy się w pułapce na K2. To było ogromne zagrożenie

[/b]

Komentarze (2)
avatar
Błażej Jaszak
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak się kończy jak się bierze trenera, który nie potrafi stawiać na talenty... 
avatar
Katon el Gordo
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mania kupowania wszystkiego co się rusza. Potrzebny czy niepotrzebny ale kupujemy. Chociażby po to, żeby inni go nie "łyknęli".