Boruc zrezygnował z powołania

Do niedawna etatowy bramkarz reprezentacji Polski Artur Boruc, poprosił selekcjonera Leo Beenhakkera, by ten nie uwzględniał go przy wysyłaniu powołań. Na mecz z Grecją, Boruc ma być już jednak gotowy - czytamy na łamach Przeglądu Sportowego.

Bramkarz Celticu Glasgow przeżywa od kilku miesięcy ciężkie chwile. Seria błędów na boisku oraz skomplikowana sytuacja w życiu prywatnym nie pomagają mu wrócić na "właściwe tory". Artur Boruc zrezygnował z wyjazdu do na zgrupowanie do RPA.

W czwartek, selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker ogłosił listę piłkarzy, którzy pojadą do RPA i zagrają towarzysko z zespołem gospodarzy oraz z Irakiem. Brak wśród nich właśnie Boruca a także Jakuba Błaszczykowskiego.

"The Holy Goalie", jak nazywają Boruca kibice Celticu, zrezygnował z wyjazdu, lecz poinformował holenderskiego szkoleniowca, że na kolejne spotkanie towarzyskie z Grecją będzie już do jego dyspozycji.

Błaszczykowski tymczasem, nadal nie jest w pełni zdrów. Choć gra regularnie w swojej Borussi Dortmund, potrzebuje dwóch dni odpoczynku po każdym występie. Po konsultacji z zawodnikiem oraz klubowymi lekarzami z Dortmundu, Holender nie powołał popularnego "Kuby".

Brak powołania dla pomocnika Borussi to ogromna szansa dla Sławomira Peszki. Pomocnik Lecha dotychczas zaledwie raz zagrał w reprezentacji Polski. Miało to miejsce w ubiegłorocznym starciu z Irlandią, wygranym przez biało-czerwonych 3:2.

Źródło artykułu: