W czwartek wieczorem około 20 zamaskowanych mężczyzn wpadło do lokalu i rzuciło się na przebywających tam fanów The Reds. Ci musieli się bronić krzesłami oraz stołami.
Policja pojawiła się na miejscu zdarzenia dość szybko i zatrzymała dwie osoby. W kajdanki zakuto też jednak zakrwawionego kibica angielskiego, który próbował opuścić bar.
- Jedliśmy akurat kolację, zajmowaliśmy się tylko sobą. Byliśmy na miejscu od czterech godzin, a potem zostaliśmy zaatakowani. Napastnicy zachowywali się jak stado psów. To było przerażające. Nie przyjechałem tutaj, by brać udział w czymś takim. Chcę oglądać futbol - powiedział 50-letni Jason Frost, którego słowa cytuje "London Evening Standard".
Finał Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt zmierzy się z Liverpoolem, odbędzie się w sobotę o godz. 20.45 na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.
ZOBACZ WIDEO Boniek o bezpieczeństwie na stadionach: Mamy problem, który spokojnie rozwiążemy