Chuligańskie wybryki pseudokibiców Lecha Poznań sprawiły, że mecz 37. kolejki przeciwko Legii Warszawa został przerwany w 77. minucie i nie został wznowiony. Komisja Ligi ukarała Lecha walkowerem, ale to był dopiero początek sankcji wobec klubu z Poznania. Kolejną karę nałożył wojewoda wielkopolski.
Zbigniew Hoffmann zadecydował, że pięć pierwszych spotkań Ekstraklasy oraz trzy pierwsze spotkania Ligi Europy na stadionie miejskim przy ul. Bułgarskiej odbędą się bez udziału publiczności.
Dla klubu oznacza to duże finansowe straty. Emocjonalnie na karę zareagował rzecznik Lecha. - Ta kara to absolutny skandal i pokaz nieudolności państwa w walce z przestępcami. Najłatwiej zrzucić wszystko na kluby, niech same sobie z tym poradzą - napisał na Twitterze Łukasz Borowicz.
Ta kara to absolutny skandal i pokaż nieudolności państwa w walce z przestępcami. Najłatwiej zrzucić wszystko na kluby, niech same sobie z tym poradzą. Śmiech przez łzy. https://t.co/8wt74TuvN5
— Łukasz Borowicz (@lukasz_boro) 21 maja 2018
Klub ma możliwość odwołania się od decyzji wojewody wielkopolskiego do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Rollercoaster w meczu Valencia CF - Deportivo, Przemysław Tytoń wszedł w końcówce [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Rozwiązaniem problemu nie załat Czytaj całość
A jak kibole wnieśli te wielkie świece dymne na stadion?
A od czego monitoring??