MŚ 2018. Kadra do raportu: słodko-gorzki weekend Polaków

Wypoczęci

Na marcowe mecze towarzyskie z Nigerią (23.03) i Koreą Południową (27.03) Adam Nawałka zaprosił aż 30 piłkarzy - dawno selekcjoner nie wysłał aż tylu powołań. Trudno się jednak temu dziwić, skoro rozpoczynające się w poniedziałek zgrupowanie jest w zasadzie ostatnim o charakterze selekcyjnym przed MŚ 2018. W maju do Juraty i Arłamowa opiekun drużyny narodowej zabierze już wąską grupę piłkarzy, którzy następnie udadzą się do Rosji. W jakich nastrojach reprezentanci zaczną zgrupowanie? Niestety, wielu z nich nie miało w weekend powodów do radości.

Wielki powrót Gianluigiego Buffona do reprezentacji Włoch. Giorgio Chiellini też zmienił zdanie

Spośród bramkarzy między słupkami stanął jedynie Bartosz Białkowski. 30-latek nie uchronił Ispwich Town przed porażką z Bristol City (0:1), ale sprawił, że The Blues ponieśli karę w najniższym wymiarze. Łukasz Fabiański odpoczywał, ponieważ jego Swansea City grało mecz Pucharu Anglii z Tottenhamem Hotspur (0:3), a w zespole Łabędzi obowiązuje zwyczaj, że w spotkaniach krajowych pucharów bronią "dwójki" albo "trójki" i trener Carlos Carvalhal się do niego dostosował.

Wojciech Szczęsny musi cierpliwie znosić rolę zmiennika Gianluigiego Buffona w Juventusie Turyn. Tym razem z ławki rezerwowych obejrzał bezbramkowy remis Starej Damy ze SPAL 2013. Nie uległ też zmianie status Łukasza Skorupskiego w Romie - zabrzanin jest żelaznym rezerwowym i tylko kontuzja Alissona mogłaby wpuścić go do bramki Giallorossich.

Weekendowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski:

[nextpage]

Pech Bereszyńskiego

Adam Nawałka zaczyna remont kadry. Problemy są spore

Spośród dziesięciu obrońców powołanych przez Adama Nawałkę na boisku pojawiło się ośmiu. Nie zagrali jedynie Artur Jędrzejczyk, który hit 28. kolejki Lotto Ekstraklasy z Wisłą Kraków (0:2) przesiedział na ławce rezerwowych, oraz Maciej Rybus, którego Lokomotiw Moskwa nie miał na weekend zaplanowanego żadnego meczu.

Bartosz Bereszyński wrócił do gry po urazie mięśniowym i zaczął mecz z Interem Mediolan (5:0) w wyjściowym składzie, ale opuścił boisko już w 34. minucie. Jak podała reprezentująca go "Fabryka Futbolu", 25-latek wciąż odczuwał skutki kontuzji i poprosił o zmianę.

Tradycyjnie w pełnym wymiarze czasowym zagrali Thiago Cionek, Kamil Glik, Tomasz Kędziora, Michał Pazdan i Łukasz Piszczek. Pierwszy był bohaterem SPAL 2013, który zatrzymał Juventus Turyn (0:0). Drugi natomiast w meczu z Lille (2:1) wykonał kluczowe podanie w akcji, po której jego zespół objął prowadzenie 1:0.

Wciąż miejsca w wyjściowym składzie VfB Stuttgart nie odzyskał Marcin Kamiński, choć tym razem trener Tayfun Korkut dał mu 12-minutową szansę - najdłuższą, odkąd prowadzi Stuttgart, czyli od końca stycznia. Paweł Jaroszyński natomiast wrócił do "11" Chievo Werona na mecz z Milanem (2:3), ale wizyty na San Siro nie będzie dobrze wspominał. W 10. minucie popełnił błąd, po którym gospodarze wyszli na prowadzenie - debiutant w kadrze Adama Nawałki zgubił z radaru Francka Kessiego, który chwilę po otrzymaniu piłki zaliczył asystę przy golu Hakana Calhanoglu. Z kolei bramkę na 3:2 dla Milanu Andre Silva zdobył po niefortunnej interwencji Jaroszyńskiego w swoim polu karnym.

Weekendowy bilans obrońców reprezentacji Polski:

[nextpage]

Problemy liderów

Sen z powiek Adamowi Nawałce spędza sytuacja, w jakiej znaleźli się liderzy drugiej linii reprezentacji Polski. Jakub Błaszczykowski z powodu kontuzji pleców pauzuje już od połowy listopada i na najbliższe zgrupowanie kadry nawet nie został powołany. Kamil Grosicki z największej gwiazdy Hull City stał się zmiennikiem - ostatni mecz z Birmingham City (0:3) był trzecim z rzędu, który zaczął na ławce rezerwowych Tygrysów, a do gry wszedł tylko na ostatni kwadrans.

Grzegorz Krychowiak natomiast w ogóle nie podniósł się z ławki rezerwowych w spotkaniu z AFC Bournemouth (1:2). To pokłosie zachowania reprezentacji Polski w czasie poprzedniego meczu z Leicester City (1:4), gdy nie pogodził się z decyzją menedżera o ściągnięciu go z boiska i nie podał mu ręki. Klub ukarał go za to grzywną w wysokości 100 tys. funtów, a Alan Pardew dodatkowo zdegradował go do roli rezerwowego.

Piotr Zieliński nadal nie wrócił do wyjściowego składu Napoli, ale w wygranym meczu z Genoą (1:0) zagrał przez ponad godzinę, zastępując kontuzjowanego Marka Hamsika. 23-latek rozegrał co najmniej poprawne 70 minut, a jego zespół zmniejszył do dwóch punktów stratę do prowadzącego w tabeli Serie A Juventusu Turyn.

Karol Linetty nie zagrał w meczu z Interem Mediolan (0:5) z powodu kartek, a Jacek Góralski chyba na dobre stracił miejsce w "11" Ludogorca Razgrad i spotkanie z Etyrem Wielkie Tyrnowo (6:0) przesiedział na ławce rezerwowych. Sławomir Peszko zagrał przeciwko Lechowi Poznań (0:3) od pierwszej do ostatniej minuty, ale przy Bułgarskiej 17 zanotował aż 23 straty piłki, ocierając się o niechlubny rekord sezonu, który dzierży Jarosław Niezgoda (23). Fatalnie na tle Wisły Kraków (0:2) wypadł Krzysztof Mączyński, którego trener Romeo Jozak zmienił już w przerwie hitu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy.

Przemysław Frankowski i Taras Romanczuk przyjechali na zgrupowanie jako liderzy polskiej ligi. Ich Jagiellonia w sobotę urwała się ze stryczka, pokonując Arkę Gdynia (3:2), choć jeszcze do 94. minuty przegrywała 1:2. Po golach Łukasza Burligi i Jakuba Wójcickiego mógł odetchnąć zwłaszcza Romanczuk, który... asystował przy trafieniu Mateusza Szwocha na 2:1 dla Arki.

Udany weekend miał za to Damian Kądzior , który w meczu z Koroną Kielce (2:2) powiększył dorobek o gola i asystę.

Weekendowy bilans pomocników reprezentacji Polski:

[nextpage]

Przebudzenie Świerczoka

Pierwszego gola w barwach Ludogorca Razgrad w niedzielę strzelił Jakub Świerczok. 25-latek zaczął mecz z Etyrem Wielkie Tyrnowo na ławce rezerwowych mistrza Bułgarii, do gry wszedł na ostatni kwadrans, a w 88. minucie pokonał golkipera rywali efektownym lobem.

Roberta Lewandowskiego Jupp Heynckes postanowił oszczędzić i spotkanie z RB Lipsk (1:2) kapitan reprezentacji Polski zaczął na ławce rezerwowych, by wejść do gry przy stanie 1:2. "Lewy" nie odmienił losów meczu, ale jego Bayernowi Monachium i tak nic już nie odbierze mistrzostwa Niemiec, a jemu samemu korony króla strzelców.

Arkadiusz Milik zagrał trzeci raz po przerwie spowodowanej kontuzją kolana, ale znów jego występ miał wymiar epizodyczny, Dawid Kownacki w trzecim meczu z rzędu nie podniósł się z ławki rezerwowych, a w Anderlechcie Łukasz Teodorczyk w weekend odpoczywał.

Weekendowy bilans napastników reprezentacji Polski:

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: To już ostatnia prosta, Adam Nawałka uradowany. Poznaj plan kadry przed mundialem