28-letni skrzydłowy kontynuuje rehabilitację po zerwaniu więzadeł. Doznał tej kontuzji 10 grudnia ubiegłego roku w spotkaniu 19. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (1:0).
Teraz "Maki" ponownie udał się do rzymskiej kliniki Villa Stuart i tam jego stan raz jeszcze oceni prof. Pier Paolo Mariani (to on przeprowadzał operację).
Reprezentant Polski chce wrócić do gry jeszcze przed końcem obecnego sezonu i szanse na taki pozytywny scenariusz są coraz większe. - Wszystko idzie w dobrym kierunku, choć jeszcze za wcześnie, by mówić o dokładnym terminie powrotu. Liczę, że ta obecna wizyta u profesora będzie ostatnią. Na niej zresztą powinienem się dowiedzieć kiedy mniej więcej mogę być gotowy do gry - zaznaczył.
Na razie Maciej Makuszewski trenuje głównie indywidualnie.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16 (cały odcinek): Magiczny Lewandowski, kłopoty Krychowiaka, powołania Nawałki