Z kolei Pasy obecnie zajmują ostatnie miejsce w ekstraklasie. Choć sytuacja w dolnych rejonach tabeli jest wyrównana, to jednak nie wykluczone, że w przyszłym sezonie Krzysztof Radwański w I lidze zagra przeciwko drużynie, której barw bronił przez ponad 6 lat. - Raczej bym tego nie chciał. Cały czas kibicuję Cracovii i trzymam za nich kciuki - przyznaje on w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Cracovia ma do rozegrania jeszcze 5 meczów, a do bezpiecznej strefy traci 4 punkty. Radwański wierzy, że jego koledzy podołają zadaniu i zniwelują tę stratę. - Myślę, że w końcu im "zaskoczy". Chłopakom brakuje szczęścia, a kiedy już to szczęście będzie to myślę, że wygrają dwa, trzy mecze i utrzymają się w ekstraklasie - zauważa piłkarz, który rozegrał 112 meczów w drużynie Pasów w ekstraklasie.