Demidenko trenował z beniaminkiem Orange Ekstraklasy już w rundzie jesiennej. Podobnie było z Prychodką. Obaj zawodnicy występują w pomocy i obaj znaleźli uznanie w oczach sztabu szkoleniowego klubu z Zagłębia Dąbrowskiego. Problem jednak w tym, że o ile Demidenkę Dynamo jest skłonne wystransferować do innego klubu, to na odejście Prychodki zgody już nie wyraża. Sprawa powinna wyjaśnić się w najbliższym czasie.
Przypomnijmy, że piłkarzem sosnowieckiego zespołu jest już inny Ukrainiec, Jewhen Kopył. 22-letni bramkarz również występował w przeszłości w Dynamie Kijów, a do Zagłębia trafił przed rozpoczęciem obecnego sezonu.