Funkcję prezydenta FC Barcelona, Joan Laporta piastował w latach 2003-2010. Były sternik Dumy Katalonii krytykuje obecne władze klubu, które odeszły od stawiania na wychowanków ze słynnej szkółki La Masia. Jego głos w dalszym ciągu ma duże znaczenie w Hiszpanii, a ostatnio wypowiedział się na temat Neymara.
- Dla Neymara PSG to tylko przystanek przed przeniesieniem się do Realu Madryt - tłumaczy. - Szkoda, że nie będzie mógł zagrać w rewanżu w Lidze Mistrzów. To bardzo ważny zawodnik dla swojej ekipy i będzie go bardzo brakować, jeśli PSG chce odrobić straty z Santiago Bernabeu - dodał.
Przypomnijmy, iż Neymar dosyć niespodziewanie opuścił Barcelonę latem 2017 roku. Paris Saint-Germain zapłaciło za niego wówczas rekordowe 222 mln euro. Trudno będzie przebić tę sumę.
Joan Laporta doskonale zna motywy działania Brazylijczyka. - Zawodnik w jego wieku, jeśli na poważnie myśli o zdobyciu Złotej Piłki, musi znaleźć klub, w którym będzie główną postacią. Jednak ciężko mu będzie osiągnąć ten cel, dopóki jest Leo Messi, czyli najlepszy piłkarz w historii - analizował 55-letni Katalończyk.
Zawodnik z Kraju Kawy z powodu kontuzji kości śródstopia nie zagra przez około 8 tygodni. Na boiska wróci prawdopodobnie dopiero w maju.
ZOBACZ WIDEO Dziwne decyzje sędziego w meczu Barcelony. Tylko remis Dumy Katalonii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)