Angielski "DailyMail" donosi, że Chris Brunt był wściekły po porażce na własnym boisku z Huddersfield Town (1:2). Irlandczyk skrytykował trenera Alana Pardewa za dobranie niewłaściwej taktyki.
Piłkarz zakwestionował wystawienie tylko czterech pomocników. Jego zdaniem nie przyniosło to zamierzonych efektów - rywale grali piątką zawodników w drugiej linii i mieli przez to znaczną przewagę w środku pola.
Brunt z kolei do kolegów miał pretensje o słabą postawę i brak odpowiedniego zaangażowania.
Być może powód złości Brunta wynikał z faktu, że nie wyszedł w podstawowej jedenastce. Na boisku pojawił się w 57. minucie i już po siedmiu minutach Irlandczyk zanotował asystę do Craiga Dawsona.
Dla West Bromwich Albion była to już czwarta porażka z rzędu. Niewykluczone, że po kolejnej przegranej pracę straci trener Pardew, którego notowania stoją coraz niżej. Zespół z 20 punktami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w Premier League. Ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie w lidze.
ZOBACZ WIDEO PLA: Arsenal bez szans. Guardiola z pierwszym trofeum [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]