Niegroźny uraz Grzegorza Krychowiaka. Może pauzować kilka dni

Getty Images / Laurence Griffiths / Grzegorz Krychowiak (z prawej)
Getty Images / Laurence Griffiths / Grzegorz Krychowiak (z prawej)

Brutalnie sfaulowany Grzegorz Krychowiak w 33. minucie meczu przeciwko Manchesterowi City musiał opuścić boisko. Uraz Polaka nie jest jednak groźny i może skończyć się tylko na kilkudniowej przerwie w grze.

Piłkarz West Bromwich Albion mocno odczuł brutalną grę Fernandinho. Brazylijczyk nadepnął udo Grzegorza Krychowiaka i za to zagranie nie został ukarany nawet żółtą kartką. Arbiter uznał, że nie było to celowe zachowanie. Wejście było jednak na tyle mocne, że po chwili reprezentant Polski opuścił boisko.

Po wstępnych badaniach lekarze przekazali optymistyczne wieści. Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika, że Krychowiak nie doznał żadnego poważniejszego urazu. Mięsień jest jedynie zbity i opuchnięty. Jednocześnie sprawia duży ból zawodnikowi WBA.

Przerwa w treningach Krychowiaka może potrwać kilka dni. Sztab medyczny West Bromwich Albion będzie obserwował na bieżąco jak reagować będzie opuchnięty mięsień polskiego piłkarza. Wiele wskazuje na to, że pomocnika zabraknie w najbliższym spotkaniu przeciwko Southampton.

Krychowiak w ostatnim czasie wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie WBA. W tym sezonie wystąpił w 18 spotkaniach i zaliczył w nich dwie asysty. Zespół Polaka czeka rozpaczliwa walka o utrzymanie w Premier League. Po 25. kolejce drużyna ta zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i do bezpiecznej lokaty traci cztery "oczka".

ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi Francuskiej: VAR znów pomógł. Monaco w finale [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: