- Jestem bardzo szczęśliwy, że możemy poinformować naszych kibiców o przedłużeniu kontraktu przez Arka, który jest bardzo ważnym punktem naszej defensywy. To doświadczony zawodnik, na którym można polegać w każdej sytuacji. Rola mentora, jaką pełni dla młodych piłkarzy, jest nie do przecenienia - przyznał dyrektor techniczny Legii Warszawa, Ivan Kepcija.
Arkadiusz Malarz jest zawodnikiem stołecznego klubu od przerwy zimowej sezonu 2014/2015, a na Łazienkowską 3 trafił z GKS-u Bełchatów. Początkowo był jedynie zmiennikiem Dusana Kuciaka ,ale gdy w styczniu 2016 roku Słowak przeniósł się do Hull City, Malarz został numerem jeden w bramce i nie stracił tego statusu do dziś.
.@ArkadiuszMalarz z nowym kontraktem!
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 28 stycznia 2018
Szczegóły: https://t.co/hwVpZq5fA2 pic.twitter.com/gECKTFxbp6
37-latek rozegrał dla Legii łącznie 106 spotkań: w 52 z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 99 bramek. Sięgnął z warszawskim klubem po dwa mistrzostwa Polski i jeden Puchar Polski, a w sezonie 2016/2017 awansował z nim do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Malarz trafił na Łazienkowską 3, gdy zespołem Legii opiekował się Henning Berg, a stawiali na na niego wszyscy następni szkoleniowcy Legii: Stanisław Czerczesow, Besnik Hasi i Jacek Magiera oraz prowadzący dziś mistrzów Polski Romeo Jozak.
- Nie ma konieczności wyjaśniać, kim jest dla Legii Arek Malarz. Kiedy mieliśmy trudny czas, Arek jako kapitan pokazał cechy przywódcze i mobilizował drużynę. Nowy kontrakt to nie tylko nagroda, ale też dowód zaufania. Wierzymy, że Arek pomoże nam w decydującej części sezonu, a swoim olbrzymim doświadczeniem będzie dzielił się z młodszymi kolegami, dla których jest wzorem i autorytetem - stwierdził Jozak.
W niedalekiej przyszłości następcą Malarza w Legii ma zostać Radosław Majecki. 18-letni bramkarz, który na sezon 2017/2018 jest wypożyczony do Stali Mielec, w grudniu przedłużył kontrakt z warszawskim klubem do czerwca 2022 roku.
ZOBACZ WIDEO Kolejne czyste konto Wojciecha Szczęsnego - zobacz skrót meczu Chievo Werona - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]