Ronaldinho reprezentował Barcelonę w latach 2003-2008. Teraz w jego ślady chce iść Philippe Coutinho, który w styczniu trafił do Katalonii z Liverpoolu. Jego transfer kosztował Blaugranę aż 120 mln euro plus 40 mln zmiennych.
- Ronaldinho zawsze był moim idolem. Wszyscy Brazylijczycy, którzy tu grali, są wspaniali, stworzyli piękną historię dla tego klubu, ale to Ronaldinho zawsze był numerem jeden - przyznaje 25-letni pomocnik.
Coutinho z powodu kontuzji nie miał jeszcze okazji zadebiutować w nowych barwach. Wszystko wskazuje na to, iż wszechstronny pomocnik założy koszulkę Barcelony jeszcze w styczniu. Jego rehabilitacja przebiega w szybkim tempie.
- Ciężko pracuję, aby realizować moje marzenia i zdobywać rzeczy, które pragnę - zaznacza zawodnik z Kraju Kawy. - Jestem osobą bardzo oddaną piłce nożnej, mojej pasji. Futbol dał mi wszystko. Wiele osiągnąłem dzięki piłce nożnej, żyję teraz w bezpiecznym kraju, w jednym z najwspanialszych miast i mogę pomóc mojej rodzinie - podkreśla Brazylijczyk.
Były gracz Liverpoolu doskonale zna stolicę Katalonii. W przeszłości przez kilka miesięcy reprezentował barwy Espanyolu. - To niesamowite i bardzo ładne miasto. Jest tu plaża, nie jest za zimno, codziennie jest słońce. Mieszkaliśmy tu przez pięć miesięcy i bardzo nam się tu podobało - dodał Coutinho.
W obecnym sezonie nowy piłkarz Blaugrany wystąpił w 20 spotkaniach, w których strzelił dwanaście bramek oraz zanotował dziewięć asyst.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Anglii: VAR pomógł sędziemu. Leicester City awansowało dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)