- Na chwilę obecną wygląda na to, że wszystko przebiega dobrze. Często go widuję, ale niestety nie na naszym treningu. Arek w połowie stycznia będzie miał kontrolę, która może dać nam ostateczną odpowiedź czy może już wrócić do treningów. Następnie mam nadzieję, że jak najszybciej wróci na właściwy poziom. On oraz Ghoulam są dla nas ważnymi alternatywami - powiedział Maurizio Sarri radiu "Kiss Kiss".
Wypowiedź Sarriego może wskazywać, że Arkadiusz Milik nie zostanie w styczniu wypożyczony do innego klubu. Od kilku miesięcy sporo pisze się o tym we włoskich mediach. SSC Napoli zastanawiało się bowiem czy nie byłoby warto ściągnąć innego napastnika i na pół roku oddać Polaka, aby ten wrócił do swojej najlepszej formy. Wśród zainteresowanych drużyn wymieniano Chievo Werona oraz Torino.
Teraz wydaje się, że Sarri chce mieć Milika u siebie. W czasie kontuzji Polaka wielokrotnie wzdychał, że bardzo mu go brakuje i przez to Dries Mertens musi grać w każdym meczu, a to sprawiło, że stracił świeżość i trudniej było mu zdobywać gole.
Milik w połowie stycznia wróci na kontrolę do kliniki doktora Marianiego, który operował jego kolano we wrześniu oraz za pierwszym razem, gdy kontuzji doznał w starciu z Danią w meczu reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO Kownacki idealnie obsłużył kolegę - skrót meczu Sampdoria Genua - SPAL [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]