Przed ostatnią kolejką SSC Napoli traciło do Szachtara Donieck 3 punkty i tylko wygrana z Feyenoordem Rotterdam pozwalała przedłużyć szansę na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Drugim warunkiem była porażka Ukraińców z Manchesterem City.
Szansę gry od pierwszej minuty dostał Piotr Zieliński. Nasz pomocnik miał zastąpić w formacji ataku kontuzjowanego Lorenzo Insigne. Został ustawiony bardzo ofensywnie i szybko dał o sobie znać. Była 2. minuta. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło na głowę Raula Albiola, a ten zgrał na 5. metr. Obrońcy gospodarzy umiejętnie przyblokowali szykującego się do strzału Driesa Mertensa, ale zapomnieli o Zielińskim. Polak huknął pod poprzeczkę i zaczął przyjmować gratulacje od kolegów.
Goście nie zwalniali tempa. Widać było, że bardzo zależy im na odniesieniu pierwszego wyjazdowego zwycięstwa. Wrażenie robiła gra na jeden kontakt w której brylowali Zieliński, Callejon i Mertens. Po jednej z "klepek" sam na sam z bramkarzem stanął Mertens, minutę później podobną szansę miał Jose Callejon, ale obaj zawiedli.
Kiedy goście dyktowali warunki gry... Feyenoord wyrównał. Kapitalna centra Stevena Berghuisa z prawej flanki trafiła do Nicolaia Jorgensena. Rosły Duńczyk takich goli w swojej karierze strzelił już wiele i doskonale wiedział jak dostawić głowę. Gospodarze złapali wiatr w żagle i do końca pierwszej połowy zdecydowanie przeważali, nie zamieniło się to jednak na kolejne gole.
ZOBACZ WIDEO: Gonzalo Higuain rozstrzygnął hit! Zobacz skrót meczu Napoli - Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
W przerwie piłkarze Napoli musieli dowiedzieć się, że Szachtar prowadzi 2:0 z Manchesterem City, bo ich gra w drugiej połowie pozbawiona była ikry. Anglicy awans wywalczyli już wcześniej i w Charkowie Pep Guardiola dał pograć zmiennikom, a ci nie zdali egzaminu.
Zgasł także Piotr Zieliński. W pierwszych 45 minutach pomysłowo rozdzielający piłki i zachwycający podaniami, w drugich był cieniem piłkarza sprzed przerwy.
Feyenoord skorzystał z biernej postawy rywala i w doliczonym czasie za sprawą rezerwowego Jeremiaha St Juste'a trafił na 2:1 i odniósł pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów. Co ciekawe gospodarze gola zdobyli grając w osłabieniu po czerwonej kartce dla Tonny'ego Vilheny kilka minut wcześniej.
Holendrzy zakończyli swój udział w pucharach, Napoli na otarcie łez pozostała Liga Europy.
Feyenoord Rotterdam - SSC Napoli 2:1 (1:1)
0:1 - Piotr Zieliński 2'
1:1 - Nicolai Jorgensen 33'
2:1 - Jeremiah St Juste 90+1'
Składy:
Feyenoord Rotterdam: Kenneth Vermeer - Bart Nieuwkoop (76' Jeremiah St Juste), Sven van Beek, Renato Tapia, Tyrell Malacia, Sofyan Amrabat, Jens Toornstra, Tonny Vilhena, Steven Berghuis (71' Sam Larsson), Jean-Paul Boetius, Nicolai Jorgensen.
SSC Napoli: Pepe Reina - Christian Maggio (64' Mario Rui), Raul Albiol, Kalidou Koulibaly, Elseid Hysaj, Allan (60' Marko Rog), Amadou Diawara, Marek Hamsik, Piotr Zieliński, Jose Callejon (74' Adam Ounas), Dries Mertens.
Żółte kartki: Vilhena, St Juste (Feyenoord) oraz Mertens (Napoli).
Czerwona kartka: Vilhena (Feyenoord) - 83' za drugą żółtą.
Sędzia: Michael Oliver (Anglia).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 6 | 5 | 0 | 1 | 14:5 | 15 |
2 | Szachtar Donieck | 6 | 4 | 0 | 2 | 9:9 | 12 |
3 | SSC Napoli | 6 | 2 | 0 | 4 | 11:11 | 6 |
4 | Feyenoord Rotterdam | 6 | 1 | 0 | 5 | 5:14 | 3 |