Po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego Pogoń jest czerwoną latarnią ligi - w 15 meczach szczecinianie zgromadzili ledwie dziewięć punktów. Zatrudnienie Macieja Skorży okazało się mocno nietrafioną decyzją. Najbardziej utytułowany polski szkoleniowiec w historii został zwolniony już po 14. kolejce po serii ośmiu meczów bez zwycięstwa i odpadnięciu z Pucharu Polski z I-ligową Drutex-Bytovią Bytów.
W ostatnim spotkaniu pierwszej rundy sezonu zasadniczego z Legią Warszawa (1:3) Pogoń prowadził asystent Skorży, Rafał Janas. Portowcy ponieśli z mistrzem Polski czwartą porażkę z rzędu i przedłużyli do dziewięciu serię spotkań bez zwycięstwa.
- Nie mieliśmy pomysłu i nie potrafiliśmy pomóc drużynie. Mam nadzieję, że nowy trener znajdzie jakiś pomysł na to, by Pogoń nie była na dnie, bo nie zasługuje na to. Ciężkie fatum wisi nad Pogonią. Jedynym plusem tej rundy jest to, że się skończyła - mówił bezradny asystent Skorży.
Zadanie wyciągnięcia Pogoni z dna władze klubu powierzyły Koście Runjaiciowi. To urodzony w Austrii Chorwat, który przez całą trenerską karierę był związany z niemieckimi klubami. Prowadził SV Darmstadt 98, MSV Duisburg, FC Kaiserslautern i ostatnio TSV 1860 Monachium.
ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski: Zabrakło wszystkiego po trochu
- Byłem już w takiej sytuacji, a nawet trudniejszej, gdy obejmowałem zespół na dnie tabeli i zaraz potem graliśmy pierwszy mecz. To było w Duisburgu. Było jeszcze gorzej, bo wtedy drużyna miała zero punktów - wspomina Runjaić.
Jak trener Pogoni poradził sobie w roli strażaka? Nie od razu ugasił pożar. Duisburg przegrał cztery pierwsze mecze sezonu 2012/2013, a na premierowe zwycięstwo pod wodzą Runjaicia zespół czekał do piątego meczu z Chorwatem na ławce. Ostatecznie jednak jego drużyna pewnie utrzymała się w 2. Bundeslidze, kończąc sezon 2012/2013 na 11. miejscu.
- Wystarczy spojrzeć w tabelę, żeby zobaczyć, że sytuacja nie wygląda dobrze. Dla mnie to jednak wyzwanie, które podoba mi się i chętnie się z nim zmierzę - stwierdził Runjaić po podpisaniu kontraktu z Pogonią.
Chorwat przejął zespół w czasie przerwy w rozgrywkach ligowych na spotkania reprezentacji, ale nie zarządził żadnego sparingu, w którym mógłbym poznać zachowania meczowe swoich podopiecznych. Wystarczyło mu to, że obejrzał na żywo ligowy pojedynek Pogoni z Legią. Runjaić zapowiada, że nie dokona rewolucji w składzie.
Runjaić zapowiada, że nie dokona rewolucji kadrowej: - Nie jest tak, że u nowego trenera będzie grać jedenastu nowych piłkarzy. Nie będę robić działań na pokaz tylko po to, żeby na siłę pokazać coś nowego. To, co zobaczyłem z trybun, kiedy Pogoń grała z Legią, potwierdziło się. W jej grze jest wiele elementów pozytywnych, ale też negatywnych. Na szczęście piłkarze są chętni do nauki i czuć w drużynie pozytywną energię.
Trener Wisły, Kiko Ramirez ostrzega natomiast swoich podopiecznych przed starciem z Pogonią i nazywa piątkowe spotkanie "meczem-pułapką".
- Pogoń nie zasługuje na miejsce, które zajmuje. To zespół który lubi mieć piłkę i stwarza sobie wiele sytuacji. Nawet w ostatnim meczu z Legią zabrakło mu głównie szczęścia, bo jego gra nie wyglądało źle. Z takimi zawodnikami, jakich mają w Szczecinie, powinni być zdecydowanie wyżej w tabeli. Uczulałem swoich piłkarzy, że nie mogą zlekceważyć tego przeciwnika - wspominałem zawodnikom, że to może być "mecz-pułapka" - zdradził Hiszpan.
Wisła podejmie Pogoń przetrzebiona urazami. Przeciwko Portowcom nie zagrają Paweł Brożek, Ivan Gonzalez, Marko Kolar, Pol Llonch, Zdenek Ondrasek i Fran Velez. Runjaicia przed debiutem w roli trenera Pogoni może natomiast cieszyć to, że w Krakowie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych. Z drugiej strony szczecinianie mieli problem z dotarciem pod Wawel według planu. Pogoń miała dotrzeć do Krakowa samolotem przez Warszawę, ale jej drugi lot został odwołany i ze stolicy do Krakowa Portowcy pojechali autokarem.
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin / pt. 17.11.2017 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Wisła: Buchalik - Bartosz, Głowacki, Arsenić, Sadlok - Boguski, Perez, Halilović, Małecki - Imaz, Carlitos.
Pogoń: Załuska - Rapa, Fojut, Dwali, Nunes - Delew, Drygas, Murawski, Piotrowski, Gyurcso - Frączczak.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).