Nagła śmierć Abubakariego Yakubu. Cała Ghana jest w żałobie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Christof Koepsel / Abubakari Yakubu (z lewej) w walce o piłkę z Andrijem Szewczenką (z prawej)
Getty Images / Christof Koepsel / Abubakari Yakubu (z lewej) w walce o piłkę z Andrijem Szewczenką (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Abubakari Yakubu do szpitala trafił w ciężkim stanie i potrzebował tlenu. Niedługo później 35-latek zmarł na nieznaną dotąd chorobę.

W tym artykule dowiesz się o:

Od dłuższego czasu nie było wiadomo, co dzieje się z Abubakarim Yakubu. 35-letni Ghańczyk w 2009 roku rozegrał ostatni sezon mecz w barwach Vitesse Arnhem i już potem nie grał profesjonalnie w piłkę. Dopiero teraz światowe media o nim przypomniały za sprawą tragicznej informacji.

Kilka dni temu były reprezentant Ghany trafił do szpitala w miejscowości Tema. Jego stan był ciężki i musiał być podłączony do tlenu. We wtorek 31 października zmarł, ale nikt nie podaje dokładnej przyczyny śmierci. Ghańskie media jedynie piszą, że piłkarz "walczył z jakąś chorobą".

- Jesteśmy smutni po usłyszeniu informacji o śmierci Aboubakariego. Nasze myśli są z jego rodziną i niech odpoczywa w pokoju - pisze ghańska federacja.

Defensywny pomocnik uchodził za duży talent. Jako 17-latek opuścił Afrykę i trafił do Ajaksu Amsterdam. Występował tam do 2005 roku i zdobył dwa tytuły mistrza Holandii oraz grał w Lidze Mistrzów. Potem trafił do Vitesse, gdzie już nie wiodło mu się tak dobrze.

Przez cztery lata był powoływany do reprezentacji Ghany i rozegrał w niej szesnaście spotkań.

Źródło artykułu: