Wenezuelka Deyna Castellanos, bo o niej mowa, nie reprezentowała swojego kraju na międzynarodowym szczeblu w rozgrywkach seniorskich, a większość meczów rozegrała w barwach Florida State University. Dzięki temu znalazła się na liście FIFA FIFA obok Carli Lloyd i Lieke Martens.
- Nagroda nie ma większego znaczenia, jeżeli na liście jest ktoś, o kim nigdy nie słyszałam - powiedziała Megan Rapinoe, która wygrała igrzyska i mistrzostwa z reprezentacją USA. - To dla nas sygnał i dla reszty świata, że FIFA się nami zupełnie nie interesuje.
FIFA odpowiedziała na ten zarzut, wyjaśniając, że za listę odpowiedzialni są trenerzy, kapitanowie, dziennikarze i kibice. "Proces jest jasny i klarowny, nie jesteśmy zaangażowani w ostateczny wybór kandydatów. Przyjęliśmy jednak tę uwagę i będziemy o tym pamiętać w kolejnych edycjach" - napisała FIFA w oświadczeniu.
W męskich rozgrywkach nominowano Lionela Messiego, Cristiano Ronaldo i Neymara. - Jeśliby nominowano jakiegoś przypadkowego zawodnika albo takiego, który nie jest profesjonalnym graczem, to FIFA od razu by zareagowała. Jestem rozczarowana, że tego samego nie zrobiono dla nas - przyznała Rapinoe.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o włos od zdobycia bramki! Zobacz skrót meczu Hamburger SV - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]
Sama Castellanos była zszokowana nominacją do nagrody. Natomiast Sam Kerr, która była faworytką do znalezienia się na liście, skomentowała krótko: - Nie dziwię się. To FIFA - ucięła.
Ostatecznie nagrodę przyznano Lieke Martens.