Harry Kane i Christian Eriksen to czołowy zawodnicy Tottenhamu Hotspur. FC Barcelona jest zainteresowana ich ściągnięciem. Obaj są obserwowani przez skautów Blaugrany. Na meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt i Tottenhamem (1:1) obecny był dyrektor sportowy Robert Fernandez, który przyglądał się graczom Kogutów.
Hiszpański "Mundo Deportivo" spekuluje, że zespół z Katalonii szykuje transferową ofensywę. Klub mieliby wzmocnić właśnie Kane i Eriksen. Ten pierwszy jest w tym sezonie w niesamowitej formie. Strzelił już piętnaście bramek we wszystkich rozgrywkach.
FC Barcelona to nie jedyny klub, który chciałby ściągnąć Kane'a. W swojej drużynie Anglika chciałby widzieć też trener Realu, Zinedine Zidane. Katalończycy chcą uprzedzić odwiecznego rywala i sprowadzić napastnika na Camp Nou.
Katalończycy myślą także o pozyskaniu Eriksena. Miałby on być alternatywą dla Philippe'a Coutinho, którego nie udało się pozyskać z Liverpool FC. Dlatego FC Barcelona chce powrócić do negocjacji z Duńczykiem.
FC Barcelona jest liderem Primera Division. Po ośmiu kolejkach Katalończycy mają na swoim koncie 22 punkty i drugą w tabeli Valencia CF wyprzedzają o 4 "oczka". Trzeci z dorobkiem 17 punktów jest Real Madryt.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli