Polska - Czarnogóra. Salwa śmiechu po odpowiedzi Adama Nawałki: Nie podejmuję tematu

PAP / Bartłomiej Zborowski / Adam Nawałka rozbawiony na konferencji prasowej
PAP / Bartłomiej Zborowski / Adam Nawałka rozbawiony na konferencji prasowej

- Domyślam się, o co pan pyta, ale tematu nie podejmuję - odpowiedział Adam Nawałka na pytanie Jacka Kurowskiego z TVP, a sala wybuchła śmiechem. Trener unikał jak mógł swoich słów o tym, że w niedzielę może przejść do historii.

Stanie się tak, jeśli Polska awansuje do mistrzostw świata w Rosji. Adam Nawałka stanie się wówczas pierwszym selekcjonerem, który wprowadzi reprezentację naszego kraju do dwóch najważniejszych turniejów: mundialu i mistrzostw Europy.

- Bardzo się cieszę, jeśli zawodnicy poprawiają statystki. Rekord Roberta to coś fantastycznego. Ja jestem wycofany, interesuje mnie niedzielny mecz. Domyślam się, o co pan pyta, ale nie podejmuję tematu - mówił początkowo Nawałka na przedmeczowej konferencji prasowej.

- Znam historię, jeśli chodzi o trenerów - odpowiedział trochę "przyciśnięty" przez dziennikarza.

Przygotowania do meczu z Czarnogórą przebiegły spokojnie.  - Rozpoczęliśmy je z ostatnim gwizdkiem sędziego meczu z Armenią. Była odnowa biologiczna. O godzinie 12. była analiza meczu z Armenią i analiza Czarnogóry. Potem siłownia, odnowa biologiczna, wypoczynek. W sobotę rano były zajęcia teoretyczne. W niedzielę o godzinie 18:00 będziemy gotowi.

ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Nie popadajmy w euforię. Piłkarze Armenii bardzo ułatwili nam zadanie

- Ten mecz chcemy rozegrać według naszego planu. To groźny przeciwnik, musimy być perfekcyjni. Musimy być w pełni skupieni. Jestem spokojny o wynik. Gramy na Stadionie Narodowym, w naszym domu i twierdzy.

- Byłem na mistrzostwach świata jako zawodnik, miałem marzenia, aby być tam też jako trener. Teraz jednak wyznaczamy sobie cele do zrealizowania. I jutro ten cel będziemy starali się zrealizować.

Jeśli chodzi o sytuację zdrowotną, to Kamil Wilczek i Łukasz Teodorczyk są przeziębieni. Michał Pazdan, który w Armenii opuścił boisko przed ostatnim gwizdkiem i miał lekkie problemy z przywodzicielem, jest zdrowy.

Początek meczu o godzinie 18. Do awansu wystarcza nam remis.

Komentarze (6)
avatar
Andy Iwan
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Salwa śmiechu bez konfeti !!! 
avatar
zbieram na nowe futro
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
baj baj mundial hahahah 
Szmondak
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do boju Polsko!... 
avatar
Asser
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
"Kamil Wilczek i Łukasz Teodorczyk są przeziębieni"??/ czytaj: bez formy