Terminarz nie rozpieszcza piłkarzy Atalanty Bergamo. Tak intensywnego jak obecnie nie mieli od lat, a na dodatek grają w Serie A głównie z klubami z górnej połowy tabeli. W czwartek Atalanta straciła tylko gola w Lidze Europy z Olympique Lyon i zremisowała we Francji 1:1. Energii, konsekwencji i szczęścia wystarczyło również na spotkanie z mistrzem Włoch, choć wieczór w Bergamo zapowiadał się smutno.
Po 24 minutach Juventus prowadził 2:0. Pierwszego gola wypracowali pozyskani latem piłkarze. Federico Bernardeschi dobił do siatki strzał Blaise'a Matuidiego, po którym źle interweniował Etrit Berisha. Niewiele później Bernardeschi dołożył asystę do gola. Po podaniu młodego pomocnika Gonzalo Higuain wziął obrońcę na plecy i z bliska pokonał Berishę.
Gospodarze odzyskali wiarę w 31. minucie. Alejandro Gomez wykonał rzut wolny z praktycznie tego samego miejsca co w Lyonie, ale tym razem nie trafił bezpośrednio do bramki. Strzał Argentyńczyka zatrzymał Gianluigi Buffon i skierował piłkę pod nogi Mattii Caldary. Piłkarz wypożyczony z Juventusu zdobył gola kontaktowego.
Turyńczycy byli przekonani w 57. minucie, że odzyskali dwubramkowe prowadzenie po strzale Mario Mandzukicia. Sędzia postanowił skorzystać z weryfikacji wideo, cofnął akcję i zamiast podtrzymać decyzję o uznaniu gola, gwizdnął przewinienie Stephana Lichtsteinera. Szwajcar miał szczęście, że kilka minut później nie dostał drugiej żółtej kartki. Trener Massimiliano Allegri natychmiast wymienił Lichtsteinera na Andreę Barzagliego.
Primera Division: FC Barcelona wygrała przy pustych trybunach [ZDJĘCIA ELEVEN]
Ta zmiana nie uchroniła mistrza kraju przed wyrównaniem. W 67. minucie Atalanta doprowadziła do wyniku 2:2. Ponownie przy trafieniu maczał palce Alejandro Gomez, po którego dośrodkowaniu Bryan Cristante główkował w okienko bramki Juventusu. Buffon nawet nie drgnął.
Allegri zaczął krzyczeć, trochę motywować, trochę uspokajać podopiecznych. Jego kolejnymi zmiennikami byli Juan Cuadrado i Douglas Costa. Dramaturgia w Bergamo trwała do końca zawodów. W 84. minucie Paulo Dybala podszedł do rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką. Uderzenie lidera klasyfikacji strzelców zatrzymał Berisha i zrehabilitował się za pomyłkę z pierwszej części.
2:2 to powtórka wyniku z poprzedniego meczu Atalanty z Juventusem. W poprzednim sezonie drużyna Gian Piero Gasperiniego doprowadziła do remisu w doliczonym czasie. Także w niedzielę ostatnie słowo należało do niej.
Atalanta Bergamo - Juventus Turyn 2:2 (1:2)
0:1 - Federico Bernardeschi 21'
0:2 - Gonzalo Higuain 24'
1:2 - Mattia Caldara 31'
2:2 - Bryan Cristante 67'
W 84. minucie Paulo Dybala (Juventus) nie wykorzystał rzutu karnego. Etrit Berisha obronił
Składy:
Atalanta: Etrit Berisha - Andrea Masiello, Mattia Caldara, Jose Luis Palomino - Hans Hateboer, Bryan Cristante (88' Marten de Roon), Remo Freuler, Leonardo Spinazzola - Jasmin Kurtić (56' Andrea Petagna), Alejandro Gomez - Andreas Cornelius (32' Josip Ilicić)
Juventus: Gianluigi Buffon – Stephan Lichtsteiner (66' Andrea Barzagli), Gioregio Chiellini, Medhi Benatia, Kwadwo Asamoah - Rodrigo Bentancur, Blaise Matuidi - Federico Bernardeschi (69' Juan Cuadrado), Paulo Dybala, Mario Mandzukić (78' Douglas Costa) - Gonzalo Higuain
Żółte kartki: Gomez, Palomino, Petagna (Atalanta) oraz Lichtsteiner (Juventus)
Sędzia: Antonio Damato
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]