To było 30 mln euro wyrzucone w błoto. Paco Alcacer trafił do Barcelony przed sezonem 2016/17 z Valencii FC. Hiszpan miał być wówczas cennym wsparciem dla trio: Lionel Messi-Luis Suarez-Neymar, jednak przez większą część sezonu zdecydowanie zawodził.
Już letnim oknie transferowym miał opuścić stolicę Katalonii, jednak nowy trener Ernesto Valverde dał mu jeszcze jedną szansę.
Nie wykorzystał jej. W tym sezonie wystąpił zaledwie w trzech meczach, spędzając na boisku łącznie 122 minuty. Zdobył jednego gola. Następnie z powodów zdrowotnych opuścił spotkanie z Juventusem Turyn, później zabrakło go w kadrze na mecze ligowe z Getafe i Eibar.
W drugim wypadku decydowała już tylko i wyłącznie słaba forma sportowa. 24-letniemu piłkarzowi nie pomogła nawet absencja Ousmane'go Dembele i Luisa Suareza. W Bluagranie stoją wyżej akcje Denisa Suareza czy Aleixa Vidala.
ZOBACZ WIDEO Wielki szok na Santiago Bernabeu. Zobacz skrót meczu Real - Betis [ZDJĘCIA ELEVEN]
Hiszpańskie media nie pozostawiają wątpliwości - dni Paco Alcacera są już policzone. Duma Katalonii będzie chciała zimą sprzedać nieskutecznego zawodnika. Co ciekawe, mimo słabszej formy, napastnik dostał już kilka ciekawych ofert.
Zainteresowany snajperem jest między innymi Inter Mediolan. Oprócz tego piłkarz jest na celowniku SSC Napoli, jednak według ostatnich informacji, klub wolałby postawić na Edinsona Cavaniego z PSG.