Uznawany przez wielu kibiców za najlepszego piłkarza w historii, Diego Maradona, obecnie jest ambasadorem FIFA. W ramach swojej działalności Argentyńczyk wspiera VAR - system powtórek video, który ułatwia prace sędziom przy najbardziej kontrowersyjnych sytuacjach.
To o tyle ciekawe, że Maradona jest autorem najsłynniejszej "nielegalnej" bramki w historii futbolu. Jego "Ręka Boga" w 1986 przeciwko Anglikom pomogła Argentynie awansować do półfinału mistrzostw świata.
- Nadszedł czas, żeby wszystko to zmienić - mówi dziś Maradona.
- Piłka nożna nie może się cofać. Biorąc pod uwagę to jak bardzo rozwija się technologia, i jak wykorzystuje ją sport, musimy myśleć o używaniu jej - zaznacza.
Odnosi się też do zarzutów o spowalnianie gry przez system powtórek.
- Ludzie mówili, że to będzie strata czasu, że spowoduje wiele irytujących sytuacji, ale to nie jest istota sprawy. Irytujące były sytuacje gdy ktoś dostawał coś, czego nie powinien, gdy prawidłowo zdobyty gol był niesłusznie nieuznany. technologia przynosi przejrzystość, jakość i jest dobra dla drużyn, które chcą atakować i ryzykować - mówi "Boski Diego"
Były zawodnik Napoli i Barcelony został oczywiście zapytany o "Rękę Boga".
- Myślałem o tym i oczywiście, ten gol nie byłby uznany. Podobnie w 1990 roku gdy w meczu z ZSRR zatrzymałem ręką piłkę na naszej linii bramkowej. Mieliśmy farta bo sędzia tego nie zauważył. Ale dziś są inne czasy - mówi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rodziny Szczęsnego i Boruca śpiewają wielki hit (WIDEO)
historii futbolu. Kto by się tego spodziewał