Incydent przed finałem Ligi Mistrzów z udziałem Cristiano Ronaldo. Portugalczyk był wściekły

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Michael Regan
Getty Images / Michael Regan
zdjęcie autora artykułu

Cristiano Ronaldo został bohaterem finału Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt pokonał Juventus Turyn 4:1. Portugalczyk zaliczył jednak "zimny prysznic" przed samym meczem - i to dosłownie.

Real Madryt rozgrzewał się na jednej z połów tuż przed meczem z Juventusem Turyn. Coś jednak nie zadziałało, ponieważ w pewnym momencie na Cristiano Ronaldo poleciał zimny strumień wody z systemu, który nawadnia murawę.

Portugalczyk był wściekły. Podszedł do osoby, która mocowała się z urządzeniem i mocno gestykulował. Był wyraźnie niezadowolony, że przed tak ważnym meczem nie może się skoncentrować na rozgrzewce.

Nie tylko Ronaldo został oblany zimną wodą. Luka Modrić oraz Toni Kroos także "ucierpieli" w tym zdarzeniu. Osoba odpowiedzialna za tryskacze przepraszała piłkarzy, ale najwyraźniej ci nie mieli ochoty tego słuchać.

Incydent nie miał wpływu na postawę Ronaldo w finale Ligi Mistrzów. 32-latek strzelił dwie bramki i po raz czwarty w karierze (a trzeci z Realem) sięgnął po to trofeum. Na dodatek z 12 golami został królem strzelców.

ZOBACZ WIDEO Żewłakow: Żyjemy w erze Cristiano Ronaldo

Źródło artykułu: