Albo AS Monaco, albo Real Madryt
- Zagram tam, gdzie chcę. Nikt nie będzie decydował o mojej przyszłości - wyznał kilka tygodni wcześniej Kylian Mbappe Lottin. Według hiszpańskiej prasy, genialny nastolatek zdecydowany jest na Real Madryt i tylko ofertę tego klubu jest w stanie przyjąć.
Królewscy muszą oczywiście dogadać się jeszcze z AS Monaco, co wbrew pozorom nie będzie wcale takie proste. Mistrz Francji miał odrzucić kilka ofert Realu Madryt, w tym jedną, która opiewała na 120 mln euro! Los Blancos mieli dorzucić jeszcze 10 mln, jednak wciąż nie usłyszeli odpowiedzi na ostatnią propozycję.
Młody piłkarz tym samym wykluczył możliwość transferu do Manchesteru City. Klub z Etihad Stadium już wyciągnął z mistrza Francji Bernardo Silvę, płacąc za niego 50 milionów euro. Jednak celem numer jeden miał być Mbappe. Podobnie jak Królewscy, The Citizens wysłali ofertę za 18-latka na 130 mln euro. Trener Pep Guardiola musi jednak obejść się smakiem.
Szaleństwo wciąż trwa
Za reprezentanta Francji regularnie napływają oferty z topowych klubów w Europie. Co ciekawe, wszystkie z nich AS Monaco odrzuca, licząc, że wartość zawodnika będzie jeszcze rosła. Jego łącznego dorobku w obecnej kampanii: 26 bramek i 14 asyst w 44 meczach - nie powstydziliby się przecież najlepsi piłkarze świata.
ZOBACZ WIDEO Serie A: spadek klubu Łukasza Skorupskiego [ZDJĘCIA ELEVEN]
Możemy być pewni, że w przypadku Kyliana Mbappe padnie transferowy rekord. Obecny należy do Paula Pogby, za którego Manchester United zapłacił w 2016 roku 105 mln euro.
Przyszłość Mbappe rozstrzygnie się najprawdopodobniej w lipcu. Wtedy Real Madryt wyleci na tournee do Stanów Zjednoczonych, podczas którego chciałby promować swoją nową gwiazdę. Wtedy również Los Blancos rozegrają towarzyski mecz z FC Barcelona w Miami.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)