W trzech ostatnich sezonach to Artur Boruc był numerem jeden w bramce Wiśni. Pod koniec kwietnia jego kontrakt z klubem uległ przedłużeniu do czerwca 2018 roku przez rozegranie przez Polaka określonej liczby meczów.
— AFC Bournemouth(@afcbournemouth) 30 maja 2017
Guess who's back? Welcome, @asmir1!#afcbpic.twitter.com/TLbMFvJQIK
Bournemouth nie ujawniło kwoty, za jaką sprowadziło 30-latka na Dean Court, ale angielskie media twierdzą, że Bośniak kosztował 15 mln funtów. Można zatem założyć, że Eddie Howe nie ściąga go po to, by ten był jedynie zmiennikiem Boruca. Tym bardziej że rolę rezerwowego Begović mógł nadal pełnić w Chelsea.
- Wchodzę w ważny etap kariery i chcę pokazać ludziom, na co mnie stać. Po rozmowie z menedżerem wiem, że Bournemouth to dla mnie dobry wybór. Chcę, by zespół skorzystał na moim doświadczeniu zarówno na boisku, jak i poza nim - przyznał Begović.
- Pozyskanie Asmira to jasny sygnał wysłany przez klub. Jestem zachwycony, że udało nam się ściągnąć bramkarza o takich umiejętnościach i doświadczeniu - to już słowa prezesa klubu, Neilla Blake'a.
Co ciekawe, w sezonie 2013/2014 Bośniak upokorzył Boruca, gdy ten występował w barwach Southampton. Grający wówczas w Stoke City Begović pokonał Polaka po wykopie z własnego pola karnego. Wpadka Boruca odbiła się w Europie szerokim echem.
Begović występuje na Wyspach już od 2003 roku. W Premier League zaliczył już 190 występów. W sezonie 2007/2008 był wypożyczony do III-ligowego wówczas Bournemouth z Portsmouth.
Boruc jest zawodnikiem Bournemouth od września 2014 roku. Polak najpierw był wypożyczony na Dean Court z Southampton, a po sezonie 2014/2015, w którym zespół wywalczył awans do Premier League, Wiśnie wykupiły go z poprzedniego klubu. Boruc rozegrał dla Bournemouth już 106 spotkań i aż w 33 z nich zachował czyste konto.
ZOBACZ WIDEO Czynnik ludzki nie może decydować o stracie milionów Euro. Dyskusja na temat systemu VAR w #dzieńdobryWP