- Pokonać go, to jest szaleństwo - dodał. Tych kilka pięknych słów napastnik Borussii Dortmund powiedział w sobotę, gdy rzutem na taśmę, w ostatnim meczu sezonu strzelił dwa gole Werderowi Brema. Wyprzedził Polaka (nie strzelił gola Freiburgowi) w walce o miniaturową armatę, którą dostają królowie strzelców Bundesligi. W całym sezonie zdobył 31 goli, Robert Lewandowski - 30. Ich walka o tytuł rozpalała piłkarskie Niemcy i Polskę.
#Aubameyang: "Lewandowski ist für mich der beste Stürmer der Welt. Ihn zu schlagen - Wahnsinn!" #bvb
— Moritz Leihkamm (@kopfballer) 20 maja 2017
Aubameyangowi w końcu udało się to, na co polował od momentu gdy Lewandowski w 2014 roku przechodził z Borussii do Bayernu Monachium. Został wtedy pierwszą strzelbą BVB. I rozpoczął gonitwę za snajperem z Polski. W pierwszym sezonie strzelił w Bundeslidze 16 goli, w tym poprzednim 25. Wtedy już stoczył z Lewandowskim wielki bój, Polak miał o 5 bramek więcej.
Razem grali w BVB przez jeden sezon, bardzo się wzajemnie szanują. - Tak szybkiego piłkarza jeszcze nie widziałem - mówił o Gabończyku polski snajper po jednym z pierwszych meczów. Aubameyang odwzajemniał się potem stwierdzeniami, że cieszy się, że może uczyć się od takiego zawodnika jak Lewandowski. W tym duecie przez długi czas to Polak był mistrzem. Teraz w końcu "Auba" swojego mistrza dopadł.
Najlepsze, że potrafią się futbolem bawić, choć można dziś sobie wyobrazić wkurzenie Polaka na przegraną w ostatniej kolejce.
- Wow, hat-trick. Wyścig rozpoczęty – oznajmił na Twitterze Pierre-Emerick Aubameyang, gdy w pierwszym meczu tego sezonu Robert Lewandowski wbił Werderowi Brema trzy gole.
- 3:2 :) - odpowiedział swoim wpisem Polak, gdy snajper z Gabonu trafił dwa razy.
ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]
Zabawa rzeczywiście była przednia, takiej zaciętej i stojącej na wysokim poziomie rywalizacji dawno już nie było.
I na razie kontynuacji nie będzie. Lewandowski kilka miesięcy temu mówił, że lepiej byłoby dla ligi, aby Aubameyang został w Borussii. To się jednak nie stanie. Napastnik z Gabonu zrobi dokładnie to, co zrobił Polak.
Odejdzie z BVB jako król strzelców.
nie wiem, co pan robi w sportowym dziale zamiast siedzieć przy "Sportowym barze" ale jeśli zabiera się pan za tłumaczenie z niemieckiego to Aubameyang nie powiedział "Pokonać g Czytaj całość