Skandal w Izraelu. Toto Tamuz wyprowadzony z szatni w kajdankach

Piłkarz Hapoelu Tel Awiw, Toto Tamuz został aresztowany tuż po zakończeniu sobotniego meczu ligowego z Hapoelem Aszkelon (0:0). Nigeryjczyk został oskarżony o napaść na funkcjonariusza policji.

W tym artykule dowiesz się o:

Pod koniec spotkania, którego stawką było utrzymanie w izraelskiej ekstraklasie, piłkarze obu drużyn skoczyli sobie do gardeł i na boisku doszło do bijatyki z udziałem zawodników i członków sztabów szkoleniowych obu zespołów.

Gdy sędziowie nie byli w stanie zapanować nad sytuacją, do akcji wkroczyła policja i właśnie wtedy Toto Tamuz miał uderzyć jednego z policjantów. Po końcowym gwizdku, gdy emocje już opadły, funkcjonariusze aresztowali Nigeryjczyka i wyprowadzili go z szatni w kajdankach.

Piłkarz został już zwolniony z aresztu, ale oskarżenie nie zostało wycofane. Przedstawiciele Hapoelu bronią swojego piłkarza, tłumacząc, że to on padł ofiarą napaści policjanta, a nie sam go zaatakował.

Tamuz przeszedł do historii izraelskiej piłki, jako pierwszy czarnoskóry reprezentant Izraela. Urodził się w Nigerii, ale w 1990 roku przeprowadził się do Izraela z rodzicami - jego ojciec, Clement Temile też był zawodowym piłkarzem. Gdy Beitar Netanya, w którym występował, upadł, rodzice Toto wrócili do Nigerii, zostawiając trzylatka pod tymczasową opieką jednego z kolegów z drużyny Clementa. Gdy stało się jasne, że chłopiec został porzucony, trafił do adopcji.

W latach 2006-2007 wystąpił w 10 meczach reprezentacji Izraela. Dwukrotnie, w latach 2012 i 2014 chciała go pozyskać Legia Warszawa. Za pierwszym razem stołecznego klubu nie było jednak stać na napastnika, a potem na ostatniej prostej sama zrezygnowała ze sprowadzenia Tamuza na Łazienkowską 3.

ZOBACZ WIDEO: Polski himalaista wspomina tragiczny wypadek Jerzego Kukuczki. "Olbrzymia trauma"

Źródło artykułu: