Według belgijskiego tabloidu, Łukasz Teodorczyk podpisze z RSC Anderlecht umowę na 3 lub 4 lata. Ale możliwe, że opuści klub jeszcze tego lata.
Dziennikarze zaznaczają, że jednym z głównych warunków piłkarza, było zaznaczenie w umowie, że w razie pojawienia się atrakcyjnej oferty z konkretnych kierunków, zawodnik będzie miał prawo zerwać umowę.
Z kolei w rozmowie z "Het Nieuwsblad", agent piłkarza, Marcin Kubacki, zaznacza, że strony są na dobrej drodze i w ciągu kilku dni powinny osiągnąć porozumienie.
Jak dodają dziennikarze, Anderlecht nie ma szans na utrzymanie napastnika, bo jest zbyt wielu chętnych do jego zatrudnienia. Jednak cena może osiągnąć poziom 15-20 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO Skorupski obronił karnego, ale Napoli i tak wygrało - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
To był główny powód, dla którego rozmowy o nowej umowie reprezentanta Polski się przeciągały. Wiele wskazuje na to, że strony doszły do porozumienia.
A to oznacza, że na dniach Anderlecht wykupi "Teo" za 4,5 do 4,7 miliona euro z Dynama Kijów.
Gazeta nie podaje szczegółów umowy, ale zaznacza, że Polak będzie jednym z najlepiej zarabiających zawodników belgijskiego klubu.