W sobotę przed meczem z Drogheda United Ryan McBride narzekał, że nie czuje się najlepiej, ale zagrał pełne 90 minut. Jego Derry City wygrało 4:0 i po czterech zwycięstwach z rzędu zajmuje drugie miejsce w irlandzkiej ekstraklasie. Piłkarz po meczu nadal czuł się źle, więc pojechał prosto do domu niedaleko Brandywell Stadium. Zaledwie kilka godzin później 27-letniego środkowego obrońcę znaleziono martwego.
Rodzina potwierdziła śmierć McBride'a. Kibice Derry City spontanicznie zbierają się pod domem zawodnika, składają kwiaty i czuwają.
Na wieść o śmierci 27-latka, wielu uczestników plebiscytu FAI International Awards na najlepszego irlandzkiego piłkarza, która odbywała się w niedzielę, zrezygnowała z udziału w gali. Wśród nich był James McClean, gwiazda irlandzkiej piłki i przyjaciel McBride'a. Pomocnik West Bromwich Albion dostał zgodę od selekcjonera Martina O'Neila na opuszczenie zgrupowania, aby w tygodniu wziąć udział w pogrzebie przyjaciela.
McBride karierę rozpoczął w 2011 roku. Dla Derry City rozegrał ponad 130 spotkań, w tym sezonie wystąpił w każdym z czterech ligowych meczów. "Jesteśmy w szoku po informacji o śmierci naszego członka i kapitana Derry City Ryana McBride'a. Nasze myśli są z jego rodziną" - napisał PFA Ireland, oficjalny organ irlandzkiej ekstraklasy.
Na Twitterze pojawiły się setki wpisów załamanych kibiców i byłych kolegów z boiska piłkarza. "Jeden z najtwardszych obrońców z którym grałem. Stoczyliśmy wiele wspaniałych pojedynków. RIP Ryan McBride" - napisał Seani Maguire, napastnik Cork City.
Thoughts tonight with the family of Ryan McBride and everyone involved with @derrycityfc pic.twitter.com/ecTst1872W
— Official Irish FA (@OfficialIrishFA) 19 marca 2017
ZOBACZ WIDEO Skorupski obronił karnego, ale Napoli i tak wygrało - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Jeśli znaleziono go rano To o której grali jak kilka, a nie kilkanaście godzin? 2czy 3 w nocy? Ważna sprawa to co się stało, ale ni Czytaj całość
bywa tak czasem :D