W niedzielę Real Madryt przegrywał na El Madrigal już 0:2, aby po golach Garetha Bale'a, Cristiano Ronaldo i Alvaro Moraty wrócić do domu z trzema punktami. W Hiszpanii mnóstwo kontrowersji wywołała decyzja sędziego głównego Gila Manzano o podyktowaniu jedenastki dla "Królewskich" po zagraniu ręką w polu karnym przez Bruno Soriano.
Do sytuacji na Twitterze odniósł się Gerard Pique, który po raz kolejny stwierdził, że sędziowie pomagają Realowi w wygraniu ligi. - Przeciwko tym samym zespołom. Osiem punktów. Osiem i takie rzeczy. Dla tych, którzy wątpią, przesyłam wycinki z madryckiej prasy - napisał na swoim profilu Pique, dodając do wpisu zdjęcie ze screenami z gazet. Chodzi o rzekome pomyłki sędziów w meczach Barcelony i Realu z Malagą oraz Villarrealem.
Komitetu Arbitrów postanowił zaskarżyć insynuacje obrońcy Barcy do Komitetu Rozgrywek, który nie zdążył się jeszcze odnieść do krytycznych wypowiedzi Pique pod adresem sędziów ze stycznia tego roku. W jednym z wywiadów Hiszpan odniósł się do błędnych decyzji arbitra w meczu Barcy z Athletikiem Bilbao i nawiązał do pomyłek na korzyść Realu w spotkaniu z Sevillą. Na koniec stwierdził, że przyzwyczaił się już do faworyzowania "Królewskich".
ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)