Włosi byli skłonni zapłacić nawet 3 mln euro odstępnego, co wydawało się propozycją zadowalającą (kontrakt piłkarza obowiązuje do połowy 2018 roku). Włodarze ze stolicy Wielkopolski mieli jednak inne zdanie i młody napastnik barw nie zmieni.
Jak ustaliły w klubie WP SportoweFakty, włodarze Kolejorza są bardzo zadowoleni ze zwyżki formy Dawida Kownackiego, jaka miała miejsce pod koniec rundy jesiennej i uznano, że wiosną będzie on potrzebny w walce o ligowe punkty, a także triumf w Pucharze Polski.
19-latek zaliczył jesienią trzynaście występów w Lotto Ekstraklasie i zdobył cztery bramki. Same liczby nie zwalają z nóg, lecz od momentu przyjścia do klubu Nenada Bjelicy, młody napastnik bardzo poprawił swoją dyspozycję - do tego stopnia, że wygrywał rywalizację nawet z Marcinem Robakiem, który z dziesięcioma golami na koncie jest najskuteczniejszym strzelcem zespołu.
Niewykluczone, że powściągliwość w kwestii sprzedaży Kownackiego wynika też z jego dużych szans na występ w mistrzostwach Europy U-21, które latem odbędą się w Polsce. 19-latek miał dotąd pewne miejsce w składzie kadry Marcina Dorny i jeśli na samym turnieju pokaże się z dobrej strony, jego wartość na rynku transferowym może jeszcze wzrosnąć.
Sam Lech stoi na stanowisku, że ten aspekt nie wpłynął na decyzję o odmowie transferu, a kluczowe znaczenie odegrała zwyżkująca forma zawodnika, która wiosną ma pomóc poznaniakom w udanym zakończeniu sezonu.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco rozgromiło FC Lorient, dobry mecz Glika. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]