- To zawodnik, jakiego do tej pory w kadrze nie mieliśmy. Spełnia warunki napastnika, jakiego szukaliśmy - mówi o Oskarze Zawadzie dyrektor sportowy KSC, Oliver Kreuzer.
Zawada był związany z VfL Wolfsburg już od 16. roku życia i błyskawicznie piął się w klubowej hierarchii. Zaczął w zespole juniorów, z którym zdobył mistrzostwo Niemiec U-19 2013, będąc jednym z najmłodszych w drużynie. Potem trafił do II zespołu, a w lipcu 2014 roku związał się z Wilkami profesjonalnym kontraktem i został włączony do kadry I drużyny.
Debiutu w I zespole jednak się nie doczekał. W rundzie wiosennej minionego sezonu zebrał szlify na wypożyczeniu do Twente Enschede, dla którego wystąpił w 11 meczach Eredivisie. Latem zrobił jednak krok wstecz, bo tak trzeba odebrać to, że po powrocie do Wolfsburga grał tylko w rezerwach Wilków. Wystąpił w 10 meczach IV ligi i nie strzelił ani jednego gola.
Nowy klub młodzieżowego reprezentanta Polski to 15. aktualnie zespół 2. Bundesligi. Runda wiosenna rozgrywek rusza 29 stycznia, a KSC na inaugurację zagra z Arminią Bielefeld, w składzie której jest Tomasz Hołota.
Pozyskaniem Zawady zainteresowana była Wisła Płock, ale młody napastnik traktował powrót do Polski jako wyjście awaryjne, gdyby nie udało mu się znaleźć nowego klubu na Zachodzie.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco rozgromiło FC Lorient, dobry mecz Glika. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]