Polacy w meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów

Z sześciu Polaków znajdujących się w kadrach drużyn grających w II rundzie Ligi Mistrzów na boiskach w spotkaniach 1/8 finału tych elitarnych rozgrywek pojawili się tylko: Artur Boruc i Michał Żewłakow, jednak ich drużyny odpadły z dalszej rywalizacji o miano najlepszej na Starym Kontynecie. Zatem najprawdopodobniej w tej edycji Champions League nie zobaczymy już na murawie piłkarza znad Wisły.

W tym artykule dowiesz się o:

Jedynie kontuzja mogła wykluczyć Artura Boruca z dwumeczu z Barceloną. Bramkarz polskiej reprezentacji jest pewniakiem w zespole Gordona Strachana i jego nieobecność w spotkaniach z Blaugraną byłaby ogromnym osłabieniem Celtiku. Choć Boruc skapitulował łącznie aż czterokrotnie, nikt w Glasgow nie może mieć do niego pretensji, bowiem tak naprawde uratował mistrza Szkocji przed znacznie wyższymi porażkami. Dlatego też nie dziwi wybór dziennikarzy angielskiej stacji telewizyjnej SkySports, którzy w obu meczach za najlepszego gracza Celtiku uznawali właśnie Polaka.

Podobnie jak Boruc dwukrotnie od pierwszej do ostatniej minuty na boisku przebywał Michał Żewłakow z Olympiakosu Pireus. Obrońca reprezentacji Polski w pierwszym meczu z Chelsea Londyn dzielnie stawiał czoła Joe'owi Cole'owi i Florentowi Maloudzie, jednak w rewanżu nie zdołał już zatrzymać faworyzowanych gospodarzy, którzy wygrywając 3:0 na Stamford Bridge wyeliminowali mistrza Grecji z walki o Puchar Europy.

Wiosny w Lidze Mistrzów nie zasmakowali, i już nie zasmakują, Jerzy Dudek i Przemysław Kaźmierczak. Bramkarz Realu oraz pomocnik FC Porto w spotkaniach 1/8 z ławki rezerwowych oglądali poczynania swoich kolegów, którzy musieli uznać wyższość, odpowiednio, Romy i Schalke 04.

W ćwierćfinałach teoretycznie możemy na boisku obejrzeć Łukasza Fabiańskiego i Tomasza Kuszczaka, jednak obaj bramkarze są w swoich klubach jedynie rezerwowymi i jest wręcz nieprawdopodobne, aby w meczach 1/4 finału otrzymali szansę od swoich trenerów - szczególnie Fabiański, który tylko w pierwszym meczu Arsenalu Londyn z AC Milan znalazł się w meczowej osiemnastce. Z kolei Kuszczak w obu meczach przeciwko Olympique Lyon z ławki rezerwowych przyglądał się interwencjom Edwina van der Sara.

Komentarze (0)