8 października podczas meczu el. MŚ 2018 z Danią (3:2), Arkadiusz Milik zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Dwa dni później w rzymskiej klinice Villa Stuart, najwybitniejszy specjalista we Włoszech od leczenia urazów kolan, profesor Paolo Mariani przeprowadził rekonstrukcję uszkodzonego więzadła.
Polski napastnik, jak tylko został wypisany z kliniki, ostro zabrał się za rehabilitację. Miesiąc po operacji rozpoczął ćwiczenia propriocepcji, a już pod koniec listopada zaczął biegać z piłką. Milik nie zwalnia i robi wszystko, aby jak najwcześniej wrócić na boisko.
- Podejście Arka, jego zaangażowanie jest decydujące dla rehabilitacji i zaskoczyło nas wszystkich - powiedział w rozmowie z radiem CRC profesor Paolo Mariani. - W ostatnim czasie to nie chirurgia się zmieniła, tylko podejście piłkarzy do rehabilitacji. W styczniu przeprowadzimy ostateczne badanie, po którym zdecydujemy, kiedy Arek wróci do gry. Później dyspozycję zawodnika oceni trener. Moim zdaniem Milik na spotkanie z Realem Madryt będzie gotowy na 80 procent - dodał.
SSC Napoli z Realem zmierzy się w 1/8 finału Liga Mistrzów. Pierwszy mecz odbędzie się 15 lutego na Santiago Bernabeu.
ZOBACZ WIDEO Juventus ucieka po mistrzostwo. Udany występ Szczęsnego - zobacz skrót mecz Juventus - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]