MKS Kluczbork to ostatnia drużyna w ligowej tabeli. Zespół z Opolszczyzny ma na swoim koncie 10 punktów, a jego strata do bezpiecznego miejsca wynosi aż 8 "oczek". Kluczborczanie na swoim koncie mają tylko jedno zwycięstwo. MKS-owi nie pomogła zmiana trenera. Pod wodzą Tomasza Asensky'ego klub z Kluczborka zanotował dwie porażki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Zespół ten miał bić się o awans do Ekstraklasy, a po sobotnich spotkaniach 17. kolejki I ligi zajmuje dopiero 11. miejsce, a jego przewaga nad strefą spadkową wynosi 3 punkty. Górale świetnie spisują się na wyjazdach. Pod tym względem z dorobkiem 17 "oczek" są najlepszą drużyną w I lidze. Do tego na boiskach rywali stracili tylko dwie bramki.
Bielszczanie wierzą, że w Kluczborku zaczną marsz w górę tabeli. - Mamy do końca rundy trzy mecze i musimy w nich zdobyć jak najwięcej punktów, ale aby tak się stało musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Ja dalej wierzę w ten klub i w chłopaków bo mamy na pewno drużynę w pełnym tego słowa znaczeniu i będziemy do końca sezonu walczyć o powrót ekstraklasy - stwierdził pomocnik Podbeskidzia, Michał Janota.
Sytuacja MKS-u jest trudna pod kilkoma względami. W końcówce rundy trener Asensky dysponuje tylko 18 zdrowymi i gotowymi do gry zawodnikami. W meczu z Podbeskidziem może nie wystąpić przeziębiony Robert Brzęczek, co dodatkowo utrudnia szkoleniowcowi pole manewru.
MKS Kluczbork - Podbeskidzie Bielsko-Biała / nd. 13.11.2016, godz. 16:00.
Przypuszczalne składy:
MKS Kluczbork: Grzegorz Wnuk - Piotr Kwaśniewski, Łukasz Ganowicz, Paweł Gierak, Radosław Kursa, Adam Setla, Rafał Nizołek, Sebastian Deja, Krystian Sanocki, Michał Kojder, Maciej Kowalczyk.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Rafał Leszczyński - Łukasz Zakrzewski, Adam Deja, Jozef Piacek, Mariusz Magiera - Damian Chmiel, Marek Sokołowski - Tomasz Podgórski, Michał Janota, Łukasz Sierpina - Robert Demjan.
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Gol dla Nawałki