Dania - Kazachstan: Dania podniosła się z kolan

PAP/EPA / LISELOTTE SABROE
PAP/EPA / LISELOTTE SABROE

Dania 4:1 pokonała Kazachstan i przekonała, że jest w stanie włączyć się do gry o awans do mistrzostw świata. Gospodarze z rywalami problemy mieli jedynie przed przerwą.

Po dwóch porażkach Dania w końcu wygrała. Jednak w potyczce na własnym stadionie z Kazachstanem gospodarze długo męczyli się z rywalem. Pierwsze minuty meczu były wyrównane. Gospodarzom udało się w końcu zaskoczyć Kazachów. W 12. minucie dogranie między obrońców i w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Nicolai Jorgensen, ale trafił w słupek.

Trzy minuty później Duńczycy objęli prowadzenie. Yussuf Poulsen dośrodkował, a Andreas Cornelius uprzedził dwóch obrońców i głową trafił do siatki! Wydawało się, że w miarę szybko zdobyty gol doda spokoju gospodarzom. Tymczasem kilkadziesiąt sekund później był remis. Gafurżan Sujumbajew przepięknie uderzył z dystansu i piłka zatrzepotała w siatce.

Sześć minut po stracie gola Duńczycy powinni ponownie prowadzić. Głową uderzył Thomas Delaney, ale pomylił się o centymetry.W 36. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Cornelius został powalony przez rywala w polu karnym i sędzia wskazał na "wapno". Christian Eriksen pewnie uderzył w lewy róg, bramkarz rzucił się w przeciwny.

Po drugim zdobytym golu gospodarze zaczęli szanować piłkę i nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Podobnie było po zmianie stron. Kazachowie nie potrafili poważniej zagrozić Duńczykom, którzy z każdą kolejną minutą byli coraz groźniejsi.

ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzji

Dwanaście minut przed końcem padł trzeci gol dla Skandynawów. Eriksen dograł piłkę na lewą stronę do Durmisiego, ten zagrał wzdłuż pola bramkowego, ale żaden z Duńczyków nie wbił piłki do siatki. Doszedł do niej Peter Ankersen, który mocnym strzałem w długi róg zapewnił dwubramkową przewagę gospodarzom.

Stracony trzeci gol odebrał gościom ochotę do gry, co w doliczonym czasie wykorzystał Eriksen. Lider gospodarzy przeprowadziła indywidualną akcję, której nie potrafili zatrzymać goście. Ostatecznie Dania pokonała Kazachstan 4:1, po przerwie będąc zespołem wyraźnie lepszym.

Dania - Kazachstan 4:1 (2:1)
1:0 - Cornelius 15'
1:1 - Sujumbajew 17'
2:1 - Eriksen (k.) 36'
3:1 - Ankersen 78'
4:1 - Eriksen 90+2'

Składy:
Dania: 

Frederik Roennow - Peter Ankersen, Simon Kjaer, Andreas Bjelland, Riza Durmisi  - William Kvist, Christian Eriksen, Thomas Delaney - Yussuf Poulsen, Andreas Cornelius (81' Casper Dolberg), Nicolai Joergensen.

Kazachstan: Stas Pokatiłow - Gafurżan Sujumbajew, Jeldos Achmetow, Serhij Malij, Jurij Łogwinienko, Dmitrij Szomko - Maksat Bajżanow, Almir Muchutdinow, Serikżan Mużykow (80' Jerkebulan Tungiszbajew) - Siergiej Chiżniczenko (61' Jasułan Mołdakarajew), Bauyrżan Isłamchan (70' Roman Murtazajew).

Żółte kartki: Cornelius (Dania) oraz Achmetow (Kazachstan).

Sędzia: Alon Yefet (Izrael).

Komentarze (0)