- Możemy być zadowoleni z remisu, bo Zagłębie to dobra drużyna, ale w pierwszej połowie mieliśmy przewagę. Po przerwie sytuacja się zmieniła, straciliśmy szybko drugą bramkę i trzeba było gonić wynik - relacjonował piątkowe spotkanie Popović.
Punkt zdobyty w Lubinie sprawił, że Biała Gwiazda zyskała jednopunktową przewagę nad strefą spadkową, z której się wydostała. Piłkarze Wisły zdają sobie sprawę, że potrzebują zwycięstw jak powietrza.
- Musimy pamiętać, w którym miejscu tabeli jesteśmy. Teraz zagramy u siebie i nie ma innej możliwości niż wygranie - dodał Popović.
W następnej kolejce na stadion Wisły przyjeżdża Górnik Łęczna. To jedna z trzech drużyn, które w tabeli Lotto Ekstraklasy znajdują się za ekipą Dariusza Wdowczyka.
ZOBACZ WIDEO Hiszpański dziennikarz o zamkniętym stadionie Legii. "Musimy zareagować na tę przemoc"