Cracovia - Jagiellonia: znów będą fajerwerki?

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Pierwszy niedzielny mecz 14. kolejki Lotto Ekstraklasy Cracovia - Jagiellonia Białystok będzie starciem dwóch najskuteczniejszych drużyn ligi.

Piłkarze Cracovii i Jagiellonia strzelili do tej pory po 22 bramki i pod tym względem nie może się z nimi równać żaden inny zespół w lidze. Do tego białostoczanie są nie tylko skuteczni pod bramką przeciwnika, ale też skutecznie bronią dostępu do swojej - w 13 dotychczasowych meczach stracili tylko dziewięć goli i to najlepszy wynik w lidze.

Jeszcze trzy kolejki temu za faworyta uchodziłaby Jagiellonia, która była wtedy liderem Lotto Ekstraklasy. W trzech ostatnich meczach zespół Michała Probierza zdobył jednak tylko jeden punkt i dał się zepchnąć z ligowego szczytu Lechii Gdańsk.

Pasy są za to na fali wznoszącej. W czterech ostatnich spotkaniach ekipa Jacka Zielińskiego zdobyła osiem punktów i do będącej wiceliderem Jagiellonii traci siedem "oczek", ale po niedzielnym starciu może zmniejszyć tę stratę do zaledwie czterech punktów.

- Gramy z czołowym zespołem ligi, który ma najlepszą defensywę i jest najskuteczniejszy. Poprzeczka będzie zawieszona wysoko, ale chcemy skracać dystans do czołówki i gonić drużyny, które uciekają - zapowiada trener Zieliński.

ZOBACZ WIDEO Godlewski: Wojciechowski nawet nie śnił, że Boniek wygra w takich rozmiarach (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

- To będzie mecz za więcej, niż trzy punkty. Ewentualne zwycięstwo pozwoli nam jeszcze powiększyć dystans dzielący nas od Cracovii - zauważa Konstantin Vassiljev i dodaje: - Rywal ma teraz dobry okres. Może nie zawsze punktuje, ale jej gra wygląda naprawdę bardzo dobrze.

Będzie to drugi w tym sezonie pojedynek Cracovii z Jagiellonią. 9 sierpnia, w ramach 1/16 finału Pucharu Polski Pasy uległy białostoczanom przed własną publicznością 0:1.

- Tamten mecz nie będzie miał żadnego wpływu na to spotkanie. To był mecz innej rangi, rozegrany w innych składach i oba zespoły był na różnych etapach: Jagiellonia szła w górę, a my mieliśmy zastój - mówi Zieliński.

- Na pewno będą pewne elementy wspólne, natomiast trzeba pamiętać, że teraz będziemy grali w zdecydowanie innej fazie sezonu. Rozgrywki są już bardziej zaawansowane. Potrzebujemy wysokiego poziomu koncentracji - komentuje Vassiljev.

Cracovia przystąpi do spotkania osłabiona brakiem Mateusza Szczepaniaka, który leczy pęknięte żebro. Znów nie zagra Paweł Jaroszyński, który dochodzi do formy po blisko czteromiesięcznej przerwie w treningach. Jagiellonia przyjedzie do Krakowa bez Karola Mackiewicza, który z powodu urazu kolana w 2016 roku już nie zagra.

Niedzielny mecz będzie 10. pojedynkiem Cracovii z Jagiellonią na szczeblu ekstraklasy, który zostanie rozegrany przy Kałuży 1. Co ciekawe, białostoczanie jeszcze nigdy nie pokonali Pasów na ich terenie w meczu najwyższej ligi - cztery razy wrócili do siebie na tarczy, a pięć spotkań zremisowali. Ostatnie rozegrane w Krakowie ligowe spotkanie tych drużyn zakończyło się remisem 1:1 po pięknych bramkach Konstantina Vassiljeva i Marcina Budzińskiego.

Cracovia - Jagiellonia Białystok / nd. 30.10.2016 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Cracovia: Sandomierski - Wójcicki, Polczak, Malarczyk, Brzyski - Dąbrowski, Covilo - Jendrisek, Cetnarski, Budziński - Piątek.

Jagiellonia: Kelemen - Grzyb, Runje, Guti, Tomasik - Góralski, Romanczuk - Frankowski, Vassiljev, Cernych - Świderski.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Źródło artykułu: