Świetny weekend naszych napastników w Europie trwa. Po tym, jak bramkę w meczu z Inglostadt (3:1) zdobył dla Bayernu Monachium Robert Lewandowski, a golkipera Bolonii (3:1) dwukrotnie pokonał grający w Napoli Arkadiusz Milik, swojego gola strzelił także Wilczek.
Polak trafił do siatki w 51. minucie meczu z Viborg. Pół godziny później 28-latek opuścił murawę, ustępując miejsca Marcosowi Urenie. Zmiana nie pomogła. Brondby przegrało drugi mecz w tym sezonie i może stracić pierwsze miejsce w tabeli.
Wilczek zagrał w tym sezonie w ośmiu ligowych meczach i strzelił sześć goli. Jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. Dwie bramki więcej jesienią zdobył tylko jego klubowy kolega Teemu Pukki. Kolejny mecz ligowy Brondby zagra w czwartek o 20:00 na wyjeździe. Rywalem drużyny z Kopenhagi będzie Lyngby.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Pilarz: Spędziłem tu kilka miłych sezonów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}