W poprzednim sezonie w barwach Cracovii wystąpił pan w 23 meczach, w których strzelił pan dwie bramki. Teraz w Arce Gdynia już po trzech kolejkach wyrównał pan ten wynik. Forma jest już na optymalnym poziomie?
Dariusz Zjawiński: Myślę, że ta moja forma wciąż nie jest optymalna. Stać mnie na więcej i chcę to pokazać w najbliższych meczach. Wierzę, że te kolejne bramki przyjdą.
Cechuje pana duża skuteczność. Co prawda wiele sytuacji bramkowych pan nie ma, ale to co jest, to zamienia pan na gole.
- Mogłem strzelić jeszcze bramkę w meczu z Ruchem Chorzów. Mogłem się lepiej zachować się przy rzucie rożnym. Natomiast w spotkaniach Niecieczy i w Białymstoku faktycznie nie miałem 100-procentowej okazji.
Trener Niciński widzi pana na "dziesiątce". Ta pozycja panu najbardziej odpowiada? W Dolcanie Ząbki strzelał pan jak na zawołanie.
- W Cracovii nauczyłem się gry kombinacyjnej. Tam miałem okazję grać jako skrzydłowy, napastnik, a także w środku pola. Teraz trener Niciński wystawia mnie na "dziewiątce". Dziękuję mu za zaufanie. Liczę, że w kolejnych meczach odwdzięczę mu się bramkami.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Śliwiński: Ta sprawa skończy się w sądzie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Czyli na innych pozycjach również pan może spokojnie wystąpić?
- Pewnie. Nie mam problemu, żeby grać na innych pozycjach. Mogę być skrzydłowym lub ofensywnym pomocnikiem.
Pytam, bo powoli do formy dochodzi Paweł Abbott, który w I lidze w zeszłym sezonie strzelił 12 bramek. Konkurencja o miejsce w pierwszym składzie zrobi się jeszcze większa.
- Czekamy na Pawła, bo to ważny zawodnik drużyny. W ostatnim sezonie był o krok od zdobycia korony króla strzelców w I lidze, ale sprawę pokrzyżowała mu kontuzja.
W sobotę Śląsk. Jak pokonać zespół, który nie stracił jeszcze bramki?
- Gramy u siebie i to jest nasz duży atut. Na pewno będą sytuacje do zdobycia do bramki, ale trzeba je tylko wykorzystać. Najważniejsze będzie jednak, aby z tyłu zagrać na zero. Z przodu coś wpadnie.
Z Mariuszem Pawełkiem miał pan okazję grać w Odrze Wodzisław. To bramkarz o dużych umiejętnościach?
- Faktycznie mieliśmy tam okazję grać. To dobry bramkarz, który zna się na swoim fachu. Jednak każdy golkiper jest do pokonania. Jeśli w Gdyni będzie miał słabszy moment, to postaramy się to wykorzystać.
Notował Karol Wasiek