Wisła Kraków otwiera nowy rozdział w historii

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

Piłkarze Wisły Kraków meczem z Lechią Gdańsk otworzyli nową kartę w historii klubu. Na oczach nowego właściciela, Jakuba Meresińskiego, przegrali jednak 1:3. - To dla nas nowy rozdział - mówi Rafał Boguski.

W piątek Jakub Meresiński został nowym właścicielem Wisły Kraków. Przedsiębiorca z sektora nowych technologii, który próbował wcześniej przejąć udziały w Koronie Kielce, kupił Białą Gwiazdę od Bogusława Cupiała.

Tym samym zakończyła się 19-letnia era Cupiała, który przejął klub jesienią 1997 roku. Od tego czasu Wisła ośmiokrotnie zdobywała mistrzostwo Polski i dwa razy sięgała po Puchar Polski.

- Nie myśleliśmy o tym, że przed meczem zmienił się właściciel. Staraliśmy się od tego odciąć, Przyjęliśmy wieści ze spokojem. Prawda jest taka, że coś się kończy, coś się zaczyna. Przed nami nowy rozdział w historii Wisły i musimy to zaakceptować - przyznaje Rafał Boguski.

Jakub Meresiński w swoim "właścicielskim" debiucie musiał przełknąć gorycz porażki. Jego Wisła przegrała z Lechią 1:3. Jedynym autorem bramki dla Białej Gwiazdy był wspomniany Boguski, który mimo wszystko ze swojego występu nie był zadowolony.

ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: Przyjdą bardzo ciężkie czasy dla Zagłębia (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Mój gol nic tak naprawdę nie dał. Uważam, że zwłaszcza w pierwszej połowie moja gra pozostawiała wiele do życzenia, dlatego nie jestem z siebie zadowolony. Zagrałem może tylko kilka udanych piłek, mieliśmy dużo strat. Czas o tym meczu jak najszybciej zapomnieć - mówi Boguski.

Zero punktów i sześć straconych bramek - z takim bilansem piłkarze Wisły Kraków wrócili do domów po dwóch meczach, które rozegrali w Trójmieście.

- Wróciliśmy znad morza z zerowym dorobkiem punktowym i bardzo szkoda tych dwóch meczów. Musimy na spokojnie przeanalizować błędy, wyciągnąć wnioski i przygotować się do kolejnego spotkania - ocenia zawodnik Białej Gwiazdy.

Źródło artykułu: