Jakub Biskup: Chojniczankę stać na miejsce w piątce

PAP / PAP/Jacek Bednarczyk
PAP / PAP/Jacek Bednarczyk

Jakub Biskup jest dotychczas największym wzmocnieniem Chojniczanki Chojnice. W jej barwach zagrał po raz pierwszy w sparingu z Pogonią Szczecin. W swoim nowym zespole widzi duży potencjał.

Chojniczanka Chojnice przegrała w Goleniowie pierwszy mecz w okresie przygotowań. Do 64. minuty toczyła wyrównaną walkę z Pogonią Szczecin. W tym momencie Adam Gyurcso zdobył gola na 1:0 dla rywali i rozpoczął okres dominacji faworyta, który trwał do końca sparingu.

- W pierwszej połowie odpowiedzieliśmy Pogoni trzema sytuacjami podbramkowymi na jej dwie. Na pewno pojedynek z rywalem z Ekstraklasy, który za tydzień rozpoczyna ligę, był pożyteczną jednostką. My mamy jeszcze trochę czasu do meczów o stawkę i na ten moment nie wypadliśmy najgorzej na tle Pogoni - ocenia Jakub Biskup, nowy pomocnik Chojniczanki Chojnice.

W poprzednich sparingach chojniczanie zwyciężyli z Viitorulem Constanta i Lechią Gdańsk.

- Nie mam idealnego porównania, ponieważ niedawno dołączyłem do zespołu, ale dla nas każdy pojedynek z przeciwnikiem z Ekstraklasy jest ważny i uczy nas czegoś. Pogoń przypomniała nam, że nie można się nadziewać na kontrataki, bo cena może być wysoka - wspomina doświadczony piłkarz.

ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: W Rio pokażemy Tichonowi, gdzie jego miejsce (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Chojniczanka może niebawem wrócić do województwa zachodniopomorskiego. Stanie się tak, jeżeli w rundzie wstępnej Pucharu Polski Kotwica Kołobrzeg wygra z Pogonią Lębork.

- Do tego czasu mamy jeszcze dwa sparingi, a mecz w Pucharze Polski będzie dla nas przetarciem przed inauguracją sezonu ligowego. Wydaje mi się, że czeka nas jeszcze tydzień mocniejszych treningów, po czym dopiero zaczniemy schodzić z obciążeń - zapowiada Biskup.

Przed Chojniczanką sezon, w którym może pokazać, że trudna walka o utrzymanie w poprzednim, była wypadkiem przy pracy. Pierwszy raz chojniczanie pracują w okresie przygotowań z trenerem Maciejem Bartoszkiem. Większość kluczowych piłkarzy pozostaje w klubie.

- Na pewno stać nas na to, by zająć miejsce w czubie, realna jest lokata w piątce, a już na pewno w górnej połowie tabeli. Widzę, że personalnie mamy bardzo dobry skład, a nasz trener lubi atakować. Wpaja nam ofensywną taktykę, a nie murowanie bramki. Chojniczankę stać na wiele - zapewnia 32-latek, który w Ekstraklasie zagrał ponad 120 meczów.

Komentarze (0)